-
Krakowskie opowieći Cz. 1
Data: 21.08.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Leszek, Źródło: Fikumiku
... Daleko jednak było do ciszy, która zazwyczaj panowała o tej porze w ciągu tygodnia. Z za ściany dochodziło MTV Mi jednak nie przeszkadzało to dzisiejszego wieczoru. Przed oczami miałem pupę mamy to w piżamie, to w stringach, to próbowałem sobie ją wyobrazić w krótkich spodenkach. Nagle poruszyłem się i jakież było moje zdziwienie, ze mój penis znów jest nabrzmiały. Nie chciałem jednak znów się nim bawić. Wolę rano, pomyślałem. Sobota rano. - Chyba trochę pospałem – pierwsze co pomyślałem - Dobra to ja się zbieram i widzimy się pod Twoją pracą – usłyszałem w tle. Nie inaczej mama umawiała się z tatą na zakupy. Spojrzałem przez okno. - Ja cię kręcę, ale sypie – kurde, a mama prosiła żebym napalił w kominku z samego rana. Tyle że drewno na polu. Kurde kurde. Ale dobra zbieram się. Zanim opuściłem swój pokuj usłyszałem trzask drzwi i zamka. – Mam wyszła. Na dole spotkałem moje dwie siostrunie. Ubrane tak jakby okien w domu nie było tylko śnieg sypał wszędzie. - Marek ruszyłbyś dupę i napalił. – odezwała się Magda. - A co nie wiesz gdzie jest drewno? – odparłem. - Zjem coś to napalę - Kochana mama, śniadanko gotowe, tylko herbatę trzeba zrobić. Nastawiłem czajnik i pomyślałem, że chwilę wykorzystam na toaletę. Hmmm na dole, dlaczego nie. Gdy wszedłem do łazienki w pierwszej chwili nic ciekawego nie zastałem. Umyłem twarz i podszedłem do ręcznika. Spojrzałem na lezące opakowanie od wkładek higienicznych. Do stringów. - Czyli mam chodzi w stringach częściej. Kurde ciekawe jaką ma ...
... bieliznę. Jak wejść do sypialni rodziców żeby siostry nie pytały po co? - Mam napalę w kominku i obejdę wszystkie kaloryfery czy grzeją. Pół godziny później omiecione ze śniegu drewno zostawiłem w garażu wybierając tylko jeden kawałek. - Wymiecenie popiołu, podpałka i gotowe. Parę minut i idę na inspekcję. Wróciłem do siebie. Siostry jak zwykle w sobotę rano słuchały MTV. - Napaliłeś leniu – rzuciła Ania wchodząc do łazienki. Tu jest jak w igloo, tylko że na zewnątrz. - Taaa zaraz posprawdzam czy wszędzie grzeje – zacząłem robić podłoże pod moją wizytę w sypialni rodziców. Po kwadransie dało się odczuć, że kaloryfery były już letnie. No to jedziemy pomyślałem. Najpierw wizyta u jednej potem u drugiej siostry. Jak bliźniaczki. Muzyka w tle, a na monitorach GG. - U no to mam jakąś chwilkę pomyślałem i zbiegłem na dół. - Kurde tylko gdzie mama ma bieliznę. Komoda, tylko która szuflada. Ta nie, ta też nie. Bingo. Jest. Przedostatnia od dołu szuflada, pełna była bielizny mojej mamy. Po prawej staniki , po lewej majtki. Powoli i ostrożnie zacząłem wyjmować i rozkładać bieliznę, nasłuchując jednocześnie czy któraś ze sióstr nie schodzi. Po jakichś 10 minutach miałem już całkiem dobry zarys wiedzy o bieliźnie mojej mamy. Nuda? O nie. W żadnym wypadku. Każda dobrej jakości, począwszy od zwykłych prostych modeli, po całkiem fajne, które nieźle rozkręcają wyobraźnie. - Fuck jak by tu podglądnąć mamę w czymś. Pochowałem wszystko i znów wróciłem do siebie. Rodzice wrócili koło 15tej. - ...