1. MW-Preludium Rozdzial I Kaska


    Data: 22.08.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... wydostaje się stamtąd, bynajmniej nie w dostojnej ciszy. Tę względną ciszę przerywają nasze urywane rozmowy: rżnij mnie, o taak, szybciej, już nie mogę, najpierw cię przerżnę na wylot, ruchaj mnie do spodu. Wreszcie Kasia zaczyna się prężyć, ma problem z nogami, Rozkosz każe je coraz bardziej zaciskać, chuć - rozkładać, na koniec rozkładaniu staje na przeszkodzie sytuacja w cipie. A tam wrze. Orgazm nadchodzi z siłą lawiny, Kaśka intonuje wysokie „c”
    
    - Oho! Ostatni dzwonek, za chwilę Kasia mi ucieknie, a ja zostanę z pełnym bakiem. Kasia jakby słyszy moje myśli, zaczyna dziko pracować biodrami, ścianki pochwy napierają na mnie w mocnych skurczach. Pomaga mi też werbalnie.
    
    – Spuszczaj się! Teraz! Tryśnij we mnie! Zalej mnie spermą! Błaaaaagam!
    
    No cóż, skoro pani prosi... Pała mi stoi jednym cięgiem, praktycznie od przyjścia Kasi, Jaja nabrzmiałe, moszna jak kamień....Wytrysk był przepotężny. Kaśka musiała poczuć ten strumień walący w macicę, bo aż się wzdryga. Posuwam ją jeszcze kilka razy dla porządku oraz by równomiernie naoliwić jej pochwę i zalegam powoli mięknącym wężem w jej głębinach.
    
    - Uff – sapie Kasia – to było....rzeczywiście dogłębne. Czuję macicę, pochwę mam całą rozciągniętą i sflaczałą, dupę obitą, jaja masz z mosiądzu? - Roześmiałem się.
    
    – Już nie. A takie objawy są normalne po dobrym rżnięciu, twoja cipka za kwadrans będzie gotowa na następne, masz to, jak w banku, gorzej ze mną.
    
    Leżymy tak dłuższy czas, rozmawiając.
    
    - Jak dobrze, że ...
    ... się zdecydowałam. Że odważyłam się ciebie zaczepić, tam, na basenie.
    
    – No, raczej szybko musiałaś się decydować
    
    - Prawdę mówiąc to od jakiegoś czasu szukałam okazji, kogoś takiego jak ty, faceta, który mnie zerżnie, aż mi wióry z dupy polecą.
    
    – Teraz poleciały ci z cipy, ale z dupy też polecą
    
    – Obiecujesz? Zerżniesz mnie w dupę?
    
    – Obiecuję.
    
    - Na tym basenie to i chciałam i się bałam, zaczęłam, ale nie wiedziałam, co robić dalej.
    
    – Zauważyłem.
    
    – Jak złapałeś mnie za cipę, byłam równocześnie przerażona i szczęśliwa. A teraz jestem tylko szczęśliwa. Nauczysz mnie wszystkiego? Możesz ze mną robić, co chcesz, dam ci to na piśmie.
    
    No, ta laska spadła mi chyba z nieba, taka młoda i taka chętna, przed nami wielka przyszłość.
    
    - Oczywiście, uczenie ciebie, to będzie sama przyjemność. – Szepcę jej
    
    w uszko. – Możemy zacząć od razu. Mówiąc to wyślizguję się z niej ostatecznie i zalegam na wznak obok. Kaśka patrzy łapczywie na moją pałę. Sięga ręką i maca. Nie jest już tak sztywna, ale i nie skurczyła się zbytnio, jest natomiast bardzo śliska.
    
    - Mam ogromną ochotę pocałować twojego kutasa.
    
    - Przyznaj się, że masz apetyt na moją spermę. Rumieni się, ale nieśmiało kiwa głową i wysuwa język.
    
    - Jak już to robisz, to zrób to dokładnie – Przyciągam ją do swojego podbrzusza. Jeszcze bardziej wysuwa język i zaczyna zlizywać spermę długimi pociągnięciami. Kasia chce być dokładna. Najpierw wpycha mi wibrujący języczek w dupę - od czego pała mi natychmiast ...
«1...3456»