1. Ja, ona i jej matka cz.3 ( Beata )


    Data: 29.08.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Rafał, Źródło: Fikumiku

    ... ramionach. Pośliniłem członka i jednym, zdycydowanym ruchem nadziałem się na jej kakaowe oczko niezważając na jej krzyk, wierzgania, jak i lekki opór stawiany przez jej otwór. Pieprzyłem ją mocno, ściskałem jej duże piersi, które falowały w rytm uderzeń. Kiedy nachyliłem się nad nią by pocałować ją w usta, powiedziała: - Wysikaj się we mnie i nie wyciągaj chuja dopóki później się nie spuścisz. Nie trzeba było długo czekać kiedy strzeliłem moczem w jej grocie. A ilość była imponująca. Reszta, której nie udało się zostać w dupie wypłynęła na pościel. Teraz podczas rżnięcia naszej szantażystki słychać było chlupot moczu w jej dziurze. Beata krzyczała z bólu wymieszanego z uczuciem dawno nieosiągniętego spełnienia najskrytszych perwersyjnych pragnień. Po mniej, więcej 5 minutach mojej pracy nad obrobieniem jej dupy poczułem na penisie jak jej cipka ma dreszcze i zwęża się. Beata miała 3 raz orgazm, który udzielił się także i mnie. Wystrzeliłem prosto w jej dupsko i w końcu mogłem wystawić kutasa z jej groty. Beata szybko podstawiła pod otwór kieliszek, w którym kiedyś był szampan a teraz napływała do niego mieszanina ...
    ... mojej spermy i moczu. Po wykonanej robocie położyłem się pomiędzy Weroniką i jej matką , które jak się później dowiedziałem szczytowały 2 razy i musiały odpocząć, a przy okazji mnie oglądały z podziwem jak rucham tą starą kurwę. Leżąc tak, obserwowaliśmy Beatę, która odłożyła kieliszek z zawartością na stolik obok fotela, a teraz zaczęła się ubierać. Gdy skończyła, polwiedziała: - Dobrze się spisaliście kochani. To co się tu wydarzyło pozostanie naszą tajemnicą. Po tych słowach wzięła kieliszek z mieszaniną mojej spermy i moczu, wypiła zawarość na raz, oblizała się z uśmiechem i wyszła z pokoju. Po 3 minutach usłyszeliśmy zamykane drzwi wejściowe. - Ja pierdolę. - powiedziałem zdyszany - Ale ta stara ma nasrane w głowie. - powiedziała Aneta. - Mamuś. W sumie nie było tak źle. Mi się nawet nieco podobało. - stwierdziła Werka - Dobra. Zostawmy to na dzisiaj. - odpowiedziała Aneta - Idźcie pod prysznic, ja muszę zmienić pościel. Teoretycznie miało to być ostatnie opowiadanie z serii "Ja, ona i jej matka" jednak jeśli chcecie następne części, piszcie komentarze to może zmienie zdanie. P.S. Możecie też podrzucić jakieś pomysły. 
«12345»