1. Polowanie na cwela !


    Data: 10.07.2018, Kategorie: Geje Autor: ulegly1975, Źródło: Pornzone

    Zauważyłem go ze znacznej odległości. Stał na skraju drogi i machał na przejeżdżające samochody. W miarę zbliżania mogłem zaobserwować coraz więcej szczegółów. Miał około 185 cm wzrostu, szczupły, ale nie chudy, z pięknie wyrzeźbiona przez naturę piersiami i ramionami oraz płaskim, umięśnionym brzuchem. Co charakterystyczne, jego pięknie opalone ciało wyglądało całkowicie naturalnie, muskulatura zdawała się być darem bogów, a nie efektem żmudnych ćwiczeń w siłowni lub kuracji anabolikami. Na sobie miał tylko krótkie, niebieskie spodenki, ciasno opinające zgrabne pośladki. Nic dziwnego – w taki upał! Spore wybrzuszenie z przodu spodenek wyglądało nader obiecująco. Gęsta grzywa jasnych włosów nad ogorzałą twarzą dopełniała widoku.
    
    Gdy podjechałem bliżej podniósł rękę w znanym geście. Zatrzymałem się i opuściłem prawą szybę.
    
    - Do Elbląga? – zapytał z nadzieją.
    
    - Wsiadaj! – powiedziałem odblokowując przednie drzwi.
    
    Błyskawicznie wciągnął biały t-shirt leżący dotąd na niewielkim plecaku na poboczu, wrzucił plecak na tylne siedzenie i sam wskoczył do samochodu.
    
    - Dzięki – uśmiechnął się zatrzaskując drzwi – już myślałem, że się tu upiekę!
    
    - Zapnij pas! – rzuciłem ruszając– Nie zamierzam dofinansowywać glin!
    
    Posłusznie spełnił polecenie. Chwilę jechaliśmy w milczeniu. Na horyzoncie zamajaczyła stacja benzynowa.
    
    - Weźmiemy jeszcze moich kumpli – powiedziałem niedbale i po chwili wjechałem na stację.
    
    Jacek i Krzysiek już na mnie czekali. Przywitali się, ...
    ... wsiedli i ruszyliśmy dalej. Spojrzałem w lusterko i napotkałem pytający wzrok Jacka. Powoli skinąłem głową.
    
    Jak na komendę chwycili chłopaka za ramiona, wykręcili do tyłu i skuli kajdankami za oparciem fotela. Na głowę naciągnęli mu worek.
    
    - Co jest, kurwa?? Co robicie?? – szarpnął się próbując uwolnić – Puśćcie mnie!!
    
    - Zamknij mordę i siedź spokojnie – odparłem – zaraz będziemy na miejscu.
    
    Skręciłem w boczna drogę prowadzącą do Posiadłości. Gdy tam dojechaliśmy od razu wjechałem do otwartego garażu i zamknąłem bramę. Jacek z Krzyśkiem rozkuli więźniowi ręce, wyciągnęli z samochodu i powlekli do sąsiedniego pomieszczenia. Szybko przebrałem się w „robocze” moro z pagonami majora, na nogi wciągnąłem glany z opinaczami i grubą, twardą zelówką. Tak przygotowany podążyłem za nimi, starannie zamykając za sobą drzwi pokryte wykładziną dźwiękochłonną.
    
    Gdy wszedłem chłopak stał z twarzą rozpłaszczoną na ścianie, przytrzymywany za wykręcone do tyłu ręce.
    
    - Puśćcie go! – rozkazałem.
    
    Posłusznie zwolnili uchwyt i odsunęli się do tyłu.
    
    - Rozbieraj się – tez rozkaz był skierowany bezpośrednio do niego.
    
    Spojrzał zdziwiony, ale nawet nie drgnął. Jacek podszedł z jednej, a Krzysiek z drugiej strony. Rozerwana koszulka opadła na podłogę, po chwili ten sam los spotkał spodenki. Stał teraz przed nami całkowicie nagi, wstydliwie zasłaniając genitalia. Z akcesoriów wiszących na ścianie wybrałem długą gumową pałkę i ważąc ją w ręku podszedłem bliżej.
    
    - Ręce do tyłu! – o ...
«1234...11»