Iza cz. 8
Data: 14.07.2018,
Autor: 0bi1, Źródło: Lol24
Edukację braciszka zamierzałam zakończyć jeszcze tego dnia. Dlatego po śniadaniu, kiedy rodzice wyszli na plażę, poprosiłam Olę, żeby do obiadu zorganizowała sobie jakoś czas beze mnie. W końcu naszym wspólnym interesem było skasowanie kompromitującego filmu jak najprędzej. Niechętnie, ale się zgodziła. Pocałowałam ją na pocieszenie i wróciłam do naszego pokoju, gdzie Piotrek wyczekiwał już z niecierpliwością. Tę niecierpliwość, uwypuklającą jego spodenki, dostrzegłam od razu po przekroczeniu progu.
- Co ci się tam marzy? - zapytałam.
- Mógłbym między piersiami? - zaproponował nieśmiało.
- Jak chcesz – zgodziłam się.
Świadomie nie rozbierałam się, pozostawiając mu przyjemność pozbawienia mnie ciuszków. Nie było tego wiele – koszulka, spodenki i majtki. Ale moim zdaniem, takie rzeczy przedłużają radość z kontaktów damsko-męskich i budują napięcie. Idąc do mnie, pozbył się koszulki i spodenek, pod którymi nie miał nic więcej. Widocznie uznał, że noszenie majtek w takim upale jest bezsensowne. Stałam cierpliwie, patrząc na jego wielkie jądra i człona sterczącego w pełnej krasie. Skóra zsunęła się samoistnie, odsłaniając bordowe, gładkie, błyszczące zakończenie, z centralnie ulokowanym owalnym otworkiem, z którego sączyła się przeźroczysta kropla błyszczącego płynu. Poczułam jej wilgoć na udzie, gdy Piotrek zbliżył się, by pozbawić mnie ubrania. Cieszyło mnie, że tak bardzo go podniecam, że nawet nie potrzebuje moich pieszczot, by jego konar zapłonął. Przez to czułam ...
... się bardzo atrakcyjna jako kobieta. Nasze usta spotkały się, jeszcze zanim zdjął ze mnie koszulkę. Teraz już wiedział jak ma mnie całować, by osiągnąć jak najlepszy efekt. Lizaliśmy się, ale jemu było mało – chciał mnie widzieć nagą, seksowną. Patrzeć na moje sterczące sutki i twardniejące piersi. Pewnie nie mógł się już doczekać, kiedy ulokuje pomiędzy nimi swojego penisa - naprężonego, twardego i gorącego. Szybko oswobodził mnie z koszulki i jego dłonie powędrowały na mięciutkie piersi. Dobrze pamiętał jak je rozgrzać. Bawił się nimi, jednocześnie całując się ze mną.
Nigdy jeszcze nie próbowałam takiego seksu, do jakiego się szykowaliśmy i nie za bardzo wiedziałam, czy jakoś trzeba się do tego przygotować, czy należy nawilżyć penisa, czy też nie. Na wszelki wypadek postanowiłam to zrobić. Ukucnęłam, a przed moją buzią pojawił się wygięty w łuk organ mojego brata. Pięknie wyglądały przyozdabiające go wielkie jądra, więc od nich zaczęłam pieszczoty. Ręczne i ustne. Całowałam je i pieściłam palcami, połykałam i lizałam. Moje usta powoli przesuwały się w górę, wzdłuż ciemniejszego paska skóry, zdobiącego spodnią część berła. Momentami schodziły na boki, lecz ciągle odwlekały moment, w którym dotrą do sinego już z podniecenia hełmu strażaka. Uwielbiam miękkość skóry worka mosznowego i napletka. Jest taka delikatna. W końcu przeciągnęłam językiem, od samego dołu, aż do czubka, zgarniając z niego słoną kroplę. Słyszałam płytki oddech brata, napalonego do granic możliwości, więc ...