Dom dla wyjątkowych chłopców IV
Data: 19.07.2018,
Autor: Mlodyzakazany, Źródło: Lol24
... wstała od swojego stolika i z szerokim uśmiechem zbliżała się do sceny. Wkroczyła na nią i podała rękę Izabeli. Minęła Kubę, który nawet na nią nie spojrzał, tylko stał ze zwieszoną głową i stanęła za nim.
Chłopak zbladł mocno i wzdrygnął się, gdy poczuł jej dłonie na swoich ramionach.
Szepnęła mu do ucha.
- Postaram się Tobą zająć przez ten niezwykły i ważny okres dla każdego wyjątkowego chłopca, najlepiej jak potrafię.
Pocałowała go po tym w policzek.
Kuba poczuł, jak jego spodnie wypełniły się jeszcze bardziej. Starał się zasłonić krocze dłońmi, ale wiedział, że nie można tutaj ukrywać swojego stanu pobudzenia przed kobietami.
- Och, Kubuś. Już Ci tak śpieszno do zaspokojenia – znów cicho powiedziała – Niestety musisz poczekać do jutra rana. Wtedy ciocia Lidia pomoże Kubusiowi z jego sporym problemem.
Jej ton głosu i to co mówiła były dla Kuby nie do zniesienia. Czuł, jak począł się wydobywać z końca jego penisa przezroczysty śluz i tworzy mokrą plamę na spodniach.
Dobrze, że miał czarne spodnie, to tak tego nie widać, pomyślał.
Pani Izabela konsultowała coś ze swoimi pracownicami, po czym podeszła znów do mikrofonu.
- Niestety mam przykrą wiadomość dla Jacka Walczaka. Niestety dokładne badania wykazały, że masz w sobie zły gen, który dopiero się uaktywnił. Nie możemy Cię przyjąć.
Powiedziała to bez żadnych emocji, przewróciła kilka kartek i zaczęła znów mówić.
- Na to miejsce mamy jednak chłopca z programu wymiany. Przyjechał do nas ...
... Thomas Caine z Wielkiej Brytanii. Zapraszamy na scenę i proszę o brawa.
Z tłumu wyłonił się czarnoskóry, wysoki młodzieniec. Był już dobrze zbudowany, mimo siedemnastu lat.
Podszedł do Izabeli i z szerokim, ładnym uśmiechem uścisnął wyciągniętą dłoń. Ona również się uśmiechnęła i wskazał mu ręką miejsce, gdzie ma stanąć.
Kierowniczka ośrodka wyczytała nazwisko jakiejś kobiety. Pojawiła się zaraz uradowana blondynka w średnim wieku z lekko puszystą budową i imponującym biustem, który falował przy każdym jej energicznym kroku. Po grzecznościowych uprzejmościach uścisnęła dłoń Thomasowi.
Kuba usłyszał, że rozmawiają po angielsku, jakieś niewyraźne strzępy. Kobieta mówiła coś, że bardzo się cieszy, że będzie mogła pomagać takiemu chłopcu jak on. Thomas też odpowiedział coś w stylu, że jest bardzo miła, piękna i mu się tu podoba.
Spojrzał po innych chłopcach. Zauważył, że większość była mocno podekscytowana, jak on. Część z nich rozmawiało ze swoimi nowo wybranymi opiekunkami.
- Zanim będą państwo mogli zacząć ucztę i zabawę, chciałabym wygłosić jeszcze krótkie przemówienie – odezwała się ponownie Izabela. – Nasz ośrodek jest inny od pozostałych. Cieszymy się renomą w świecie. Jakość pozyskiwanego u nas nasienia jest najwyższej jakości. Osiągamy takie wspaniałe rezultaty dzięki domowej atmosferze w naszym ośrodku. Sperma nie jest pobierana od naszych podopiecznych w laboratoryjnych warunkach, jak to ma miejsca w innych tego typu placówkach. My stawiamy na to, by ...