Licealne przygody, cz. 3: zabawa
Data: 20.07.2018,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... jej przez myśl. „Oddychać! Oddychać!” – tylko o tym myślała. Zrezygnowana, półprzytomna już zaczęła otwierać usta, gdy nagle ktoś brutalnie szarpnął ją za włosy i wyciągnął głowę z muszli.
– Powtórka? – usłyszała pytanie, kiedy łapczywie łykała powietrze szeroko otwartymi ustami.
– Nie! – głośno zaprotestowała między kolejnymi haustami powietrza. Cała czwórka niemal równocześnie spojrzała na siebie z rozbawieniem, bo pytanie nie było skierowane do niej.
– No, to jeszcze 30 sekund nauki nurkowania dla blond-karpia – po tych słowach Wojtka wzięła ostatni głęboki oddech i jej głowa znowu została wciśnięta do muszli. Chwilę później poczuła opadający strumień wody. Nie szarpała się. Liczyła sekundy. Wyciągnęli ją po pół minucie. Ledwo wytrzymała. Była tak wyczerpana, że nawet nie otwierała oczu, kiedy wycierano jej włosy, twarz i zanoszono do pokoju.
*
Półprzytomna odpoczywała, leżąc bez ruchu na tapczanie. Zapadła w krótką drzemkę, a kiedy obudziła się, dwóch chłopaków po kolei weszło w nią, uznając, że jeszcze mogą, a ona nadaje się do użytku. Ich komentarze docierały do niej jak przez mgłę. Nie wiedziała, który z nich był pierwszym, ani kto brał ją jako drugi... Kiedy wreszcie zaczęła dochodzić do siebie, czuła tylko jak strużka spermy wydostaje się z pochwy i leniwie spływa po wewnętrznej stronie uda.
– Czy teraz rozumiesz, że masz wykonywać polecenia, dziwko? – padło pytanie.
– Tak – wyszeptała, otwierając oczy.
– Zrozum, płacimy ci spokojem w ...
... szkole i dyskrecją za twoje usługi – cierpliwie wyjaśniał Wojtek. – A teraz ubierz się i znikaj. I za tydzień o tej samej porze – przypomniał. Znowu uśmiechał się.
Nie pozwolili jej wyjść do innego pokoju. Wszyscy siedzieli i patrzyli na ubierającą się dziewczynę jak na poskromioną zdobycz. Ba, patrzyli na swoją własność! I w świetnych humorach wulgarnie komentowali jej stan („Wyglądasz jakby koń cię wyjebał”), garderobę („Widzisz suko? Ciuszki masz w całości. Warto było szarpać się?”) i rozważali jej wygląd na kolejnym spotkaniu („Suko, daruj sobie stringi i stanik”, „Jesteś do jebania, a nie do rozbierania”, „Pończochy, szpilki i ubierz coś ekstra, zrobimy fajne fotki”). Niektóre pomysły komentowali wybuchami śmiechu. Nerwowość ubierającej się koleżanki dodawała im odwagi i padały kolejne propozycje.
– Włożysz korek do dupy? – spytał zaciekawiony Jacek. Nie doczekał się żadnej reakcji.
– Aśka, może przekłujesz wargi sromowe? – to Marek wpadł na ten pomysł.
– Ooo – koledzy spojrzeli na niego z uznaniem. Joasia była wystraszona. Do czego jeszcze mogli ją zmusić? Podszedł Wojtek.
– Wiesz, to nie jest wcale taki zły pomysł – uśmiechnął się i poklepał ją po tyłku. Podstawił jej krzesło i postawił lusterko na parapecie. Usiadła. Pospiesznie i z trudem poprawiała makijaż. Jej ręce drżały. Inni głośno zastanawiali się, kto jeszcze zdążyłby wyruchać dupę zanim wyjdzie? Marek i Zbyszek mieli ochotę. Marek rozkręcił się i rozgadał po udanym seksie. Opowiadał o pomysłach z ...