GOSPODARSTWO cz. 21 B
Data: 22.07.2018,
Autor: ZAC, Źródło: Lol24
... tyłek w moją stronę, jej ręce już nie opierały się lecz teraz próbowały coś złapać, drapały piasek przed sobą. Czołem opierała się o piasek, krzyki i jęki przeplatały się, ekstaza moja i jej zbliżała się wielkimi krokami. Patrzyłem jak kutas znika w niej i pieprzy jej cipkę, zalewając ją resztkami spermy jaką mogły wyprodukować moje jądra. Ciało Agi drżało w kolejnych spazmach przechodzących przez nią, wyczerpany padłem obok niej, leżeliśmy odpoczywając.
Powrót do gospodarstwa był zbawienny, szliśmy wolno, wiedząc że to nie koniec naszych doznań. Dobrze że zostaliśmy jeszcze godzinkę, bo odpoczynek był nam wszystkim potrzebny, przecież wieczorem znów będziemy mieli okazje do igraszek, tylko czy mój kutas to wytrzyma sam się zastanawiałem. Gdzie była Bożenka szybko się okazało, potwierdziło się też to że Adam i David lubią zabawiać się wspólnie z kobietkami. Teraz to Adam dymał kuzynkę od tyłu a ona ssała pałę Davida, kiedy nas spostrzegli nawet nie przerwali na chwilę tylko uśmiechnięci dalej się zabawiali. Poszedłem na ławki z piwkiem w ręku dalej obserwując poczynania wspomnianej trójki.
Wieczór przyszedł znów bardzo szybko, na dziś wypadało przesilenie letnie, i dziś rozpaliliśmy ognisko, wujostwo postanowiło zorganizować tańce na świeżym powietrzu. Pomysł okazał się genialny, każdemu przydało się trochę ruchu, do tego atmosfera robiła się znów mocno erotyczna, wypity alkohol pobudzał a niektórym przywracał siły. Poszedłem się odlać ale do moich uszu doszło ...
... posapywanie Irka, poszedłem w tę stronę, no tak Irek zabawiał się z Ewą, a właściwie z jej cyckami, jego kutas był pomiędzy nimi i na hiszpana posuwał ją, Ewa co jakiś czas ssała jego końcówkę fiuta. Mój kutas już prężył się na samą myśl o jej wielkich cycach, dołączyłem do nich. Na zmianę bawiliśmy się balonami Ewy, kiedy ja byłem w jej cipce Irek zabawiał się jej balonami, na koniec obaj spuściliśmy się na jej cyce. Sama Ewa prosiła nas o to przyznając się nam, że jest to dla niej bardzo podniecające. Chcąc trochę otrzeźwieć poszedłem pod prysznic, gdzie zastałem Wiesia który mył ciało Ani, ten dopiero trafił pomyślałem doskonale wiedząc o upodobaniach wujka do takich młódek. Poszedłem do ogrodu a tam zgodnie z oczekiwaniami zabawa trwała w najlepsze, ciocia Iwona była dymana przez synów Wiesia, ci jakby na komendę zamieniali się zgodnie pieprząc raz usta raz cipkę. Basia wisząc w powietrzu była dymana przez Daniela który przyparł ją do ściany i dzięki sile swoich mięśni mógł tak ją posuwać. Moja uwagę jednak przykuła Madzia która była oparta o ławę a od tyłu pieprzył ją Jacek, boże cóż to był za widok, jego gruby kutas pracował w niej niczym tłok pracujący w silniku. Raz za razem zanurzał się w niej, by znów wyjść z niej prawie cały, jego wielkie dłonie ściskały jej wysportowany tyłek, zostawiając na nim czerwone ślady. Jacek dyszał ale nie przestawał jej posuwać, robił to cały czas w tym samym tempie, nie za szybkim ale efekty jego poczynań były aż nadto widoczne. Madzia zaciskała ...