Czas tak szybko leci cz. 3
Data: 23.07.2018,
Autor: kyrgiakos, Źródło: Lol24
... zapędza! Panu nie mogę tego pokazać. Dziękuję za wizytę, Dobranoc! - złożyła usta w dzióbek i mocno cmoknęła. Ekran zgasł, Sylwia się rozłączyła.
A to mała cwaniara! Ale bym ją zerżnął taką jaka teraz leży tam na łóżku.
Wstałem i zacząłem chodzić po mieszkaniu. Co zrobić? Hymm. Wigilia. Sąsiadka!
Zdesperowany pobiegłem do drzwi. Bez butów wyszedłem z mieszkania, podszedłem do drzwi obok. Zapukałem. W drzwiach ukazała się Beata. 39 letnia MILF, z rozmiarem piersi 8. Wzrostu 166 cm, ważyła gdzieś z 75 kg. Puszysta MILF. Wyciągnąłem rękę, złapałem ją za biodra. Kto był kuszony i wodzony przez kotkę i napalony nie dostał tego co oczekiwał, więc wiedziałem że Beata zrozumie doskonale to, dlaczego właśnie tak robiłem.
-Co robisz? Oszalałeś. Jest wigilia! Mężulek siedzi z bratem przy stole, nie dam rady.
Cholera. Racja, przez to wszystko nawet nie myślałem.
No cóż, chwilę jeszcze popatrzyłem tak na nią i bez słowa odwróciłem się w stronę swojego mieszkania. Szybko podszedłem do barku, wziąłem jedną ze szkockich whiskey, nalałem jedną szklankę do pełna. Wypiłem duszkiem. Później drugą, trzecią i tak aż do upadłego. Z wiadomego wyczerpania zasnąłem i obudziłem się dopiero około 13:30 na drugi dzień.
Wziąłem prysznic, zjadłem i pomyślałem czy dziś Beata miałaby chwilę czasu. Myślałem o tym jak nie raz z zaskoczenia napalony atakowałem ją w jej kuchni, jak spędzała u mnie noc i lecieliśmy na całość.
Nie mieli dzieci, lekarz kiedyś podobno stwierdził że to z jej ...
... "winy". Chociaż patrząc na nich oboje, można było odnieść wrażenie, że wszystko jest na odwrót. Mąż idiota, który żonkę posuwa może raz na trzy tygodnie, uważa że częściej to nie zdrowo. Przez pozostałe 20 dni, posuwałem ją ja. I to jak! Często potrzebowałem viagry, aby wytrzymać to ciśnienie. Najciekawszym okresem było 12 dni, które mężulek pracował gdzieś w delegacji. Jest spawaczem, a wtedy akurat jego firma trafiła jakąś fuchę gdzie stawiali magazyny. I 12 dni go nie było. Przez 12 dni, na okrągło u mnie lub u niej, z viagrą i bez zabezpieczenia, bo wiadomo że nie trzeba było. Ogromne piersi w których się topiłem, grube uda i ogromny tyłeczek. Głębokie gardło, cipka zawsze wygolona w jakiś wzorek, najczęściej w pasek. Nie trzeba było jej nigdy namawiać na rżnięcie czy na lodzika. Często w nocy pisałem do niej sms'a by wyszła z mieszkania. Przychodziła i bez słowa zabierała się do pracy. Moja własna dziwka. Chociaż za dziwkę trzeba było płacić i mieć ją tylko na godzinę, to ja chyba miałem jeszcze lepiej.
O! Za dużo już tego. Znowu krew spłynęła mi do lędźwi i spodnie się napięły. Teraz na mniejszym ciśnieniu wiedziałem, że nie mogę zrobić niczego głupiego, przecież to by była zdrada Sylwii. Co raz bardziej postrzegałem to jako stały związek, jedno mieszkanie i wspólne rozwiązywanie problemów. Głównie tych problemów z rozładowaniem popędu seksualnego i spełniania swoich fantazji.
25. grudnia, więc jeszcze 2 dni czekania. Zadzwoniłem do Sylwii, z ciekawością pytając o ...