Od szantażu do miłości 44.
Data: 27.07.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
Noc przespałem spokojnie i tylko raz się obudziłem około 3 i widząc,że niema Ani w łóżku chciałem wstać i zobaczyć czy coś się stało. Kiedy się podniosłem z wersalki to usłyszałem jak zamykają się drzwi od łazienki i po chwili weszła do pokoju Ania: -" Nie śpisz? Na pewno obudziłam ciebie kochanie,przepraszam". _ powiedziała Ania po wejściu do pokoju,a ja kładąc się ponownie powiedziałem: -" Sam się obudziłem i chciałem pójść zobaczyć czy wszystko w porządku z tobą skarbie". -" Oprócz tego,że z cipy mi krew leci to czuję się wspaniale,aż się sama dziwię,że teraz tak spokojnie to przechodzę". _ powiedziała kładąc się obok mnie; całując ją w czoło powiedziałem: -" To moja obecność obok ciebie sprawia,że ciężkie chwile przechodzisz spokojnie. Nadal mocno ci leci?". -" Już tak mocno nie krwawię jak wczorajszej nocy,ale jeszcze trochę poleci". -" Długo ?". -" Jak wstaniemy rano to porozmawiamy,a teraz prześpijmy się jeszcze trochę kochanie.Nastawiałeś budzik?". -" Nie, mamy przecież czas". -"To śpijmy skarbie". _ i wtuliła się we mnie i dalej spaliśmy. Przebudziłem się przed 7,Ania słodko spała na boku,twarzą skierowaną w moją stronę i głową leżąc na swojej lewej ręce a jej prawa ręka leżała na moim brzuchu. Delikatnie jej rękę przesunąłem z siebie na nią i po ścianie pomału przesunąłem się po wersalce żeby nie budząc Ani wstać. Kiedy bylem przy drzwiach to Ania cały czas śpiąc przewróciła się na drugi bok,a ja po cichu wyszedłem z pokoju Ani do pokoju w którym sypiał jej ...
... nieobecny mąż a w którym wczoraj jedliśmy obiad a potem ciastka do herbaty i zamknąwszy po cichu drzwi od pokoju jej męża poszedłem do łazienki i wziąłem prysznic. Po wyjściu z łazienki poszedłem do kuchni,zrobiłem tam kanapki na śniadanie nam i kiedy miałem pójść do pokoju Ani żeby się ubrać ( byłem tylko w slipkach) to otworzyły się drzwi od pokoju i po chwili do kuchni weszła Ania i z uśmiechem na twarzy zarzuciła ręce na moją szyję i dając buziaka powiedziała: -" Dzień dobry kochanie.Coś czuję,że dzisiaj będzie wspaniały dzień". -" Zaraz herbatę zrobię i możemy usiąść do śniadania". -" Daj mi Krzysiaczku z pół godziny i wtedy zrób herbatę". _ i poszła z powrotem do pokoju a ja przykryłem ściereczką kanapki i poszedłem za Anią do pokoju; Ania w samych tylko majtkach spod których widać było podpaskę była schylona przy szufladzie ze swoją bielizną i widząc mnie powiedziała: -" Dzisiaj będziesz musiał mnie oglądać jeszcze w starych majtkach bo nie będę ryzykować żeby zakrwawić dobrych majtek". -" Ty kochanie we wszystkim wyglądasz seksownie". _Ania podniosła się trzymając w ręku żółte majtki i pomarańczowy stanik i chwytając mnie za rękę powiedziała: -" Miałeś racje kochanie mówiąc dzisiaj w nocy,że twoja obecność działa na mnie kojąco,że nawet mając okres to przechodzę przez to bezstresowo mając ciebie blisko". -" Cieszę się kochanie. O której będziemy jechać?". -" Nie wiem,ale chyba zaraz po śniadaniu. Na 18 musimy być z powrotem bo staremu wczoraj powiedziałam,że po pracy prosto ...