1. Zbiorowy gwałt na nastoletniej Laurze


    Data: 30.07.2018, Autor: oliviahot17, Źródło: Lol24

    Ostrzegam, że tekst zawiera treści wulgarne oraz brutalne. Tytuł wyraźnie zapowiada o czym jest to opowiadanie, wiec jeśli czujesz, ze nie jest ono w Twoim typie; nie wchodź. Oznajmiam również, ze nie jest stworzony aby zachęcać bądź nakłaniać do tego typu zachowania. Ja osobiście je potępiam, a tekst jest w 100% fikcją.
    
    Wytrwałych zapraszam do czytania:)
    
    Laura wracała do domu po nieudanych, delikatnie mówiąc, urodzinach koleżanki. Nie wiedziała w sumie co ją podkusiło aby podnieć tego wieczora tyłek z łóżka i udać się na tę imprezę. Jubilatka była bardzo grzeczną, bogatą dziewczyną z super surowymi rodzicami. Oprócz jednej lampki szampana nie było żadnego alkoholu i ani jednego rodzaju męskiego. Zawiedziona wyszła już po 22, wykręcając się zmęczeniem i bólem głowy.
    
    Humor poprawił jej telefon od swojej przyjaciółki, że na śródmieściu jest inny melanż. Cieszyła się nawet, że była już odpowiednio ubrana i miała przy sobie butelkę wódki.
    
    Jej droga do tramwaju nie była jednak nazbyt przyjemna. Prowadziła przez dziwne i mroczne zaułki, gdzie ciarki przechodzą kiedy spojrzy się na swój rzucany przez zgarbioną latarnię cień. W jednej chwili zrobiło się jej chłodno i pożałowała braku swetra, pochopnie wierząc w ciepłą pogodę.
    
    Nagle zza rogu jednego z bloków mieszkalnych usłyszała donośny wybuch śmiechu i odgłos tłuczonego szkła. Samoistnie przyspieszyła kroku, z przerażeniem stwierdzając, że będzie zmuszona skręcić i przejść obok prawdopodobnie pijanych mężczyzn. ...
    ... Okolica nie wyglądała zbyt przyjaźnie i bezpiecznie i Laura od razu zapragnęła wrócić na sztywne przyjęcie.
    
    Nie zdążyła jednak zawrócić, kiedy jej kroki pokonały granicę dostrzegalności i stanęła sparaliżowana na rogu, doskonale widoczna dla kilku zakapturzonych typków. Na początku żaden nie zwrócił na nią uwagi i pewnie by tak zostało, gdyby Laura beznamiętnie ich wyminęła. Niestety, jej zamrożone ciało ani myślało ruszyć choćby jednym mięśniem. Stała jak wryta z coraz większym przerażeniem patrząc na grupkę młodych mężczyzn, którzy milknęli po kolei, przenosząc swój wzrok na nią. Jeden z nich zagwizdał głośno i pociągnął łyk wódki prosto z gwinta.
    
    -Pani się chyba zgubiła – stwierdził barczysty mężczyzna, najwyższy i najbardziej umięśniony z nich wszystkich. Miał na sobie dresowe spodnie i bluzę, którą podciągnął na przedramionach. Odsłaniał w ten sposób wytatuowaną skórę na rękach i szyi.
    
    -Ja.. - jęknęła Laura, niezdolna wypowiedzieć żądnego innego słowa. Ciało odmawiało jej posłuszeństwa, ale za to umysł pracował na najwyższych obrotach. W co też ona najlepszego się wpakowała! Dlaczego wybrała ten cholerny skrót przez tę cholerną Pragę Północ?! Nie pomyślała, że w nocy jest tu jeszcze bardziej niebezpiecznie? Normalnie swoją niemoralność i głupotę zrzuciłaby na karb alkoholowego upojenia, ale lampką szampana nie da się przecież upić. W dupie zresztą miała przyczyny jej idiotycznego pomysłu, postarała się skupić na wybrnięciu z niebezpiecznej sytuacji. Może zażądają ...
«1234...8»