1. Dawid cz. 4


    Data: 02.08.2018, Kategorie: Geje Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku

    Hotel, który wybrał Dawid okazał się piękniejszy niż na zdjęciach. Wyjęty niemal z baśni tysiąca i jednej nocy, znajdował się w centrum Hurghady. Pogoda oczywiście przepiękna, upał... zazwyczaj nie lubię takich temperatur, ale na wakacjach robię wyjątek. Nasz pokój, a właściwie apartament składał się z salonu z wygodną kanapą, sypialni z dużym łóżkiem i łazienki, która w krajach arabskich mimo standardu, zawsze odstaje. Powiedzmy, że nasza była ok. A wystrój całego apartamentu utrzymany był w jasnych, pastelowych kolorach. -Co powiesz na szybki numerek? - powiedział Dawid, przyciągając mnie do siebie. -A co? Już nie możesz się doczekać? Haha... - pocałowałem go. -Chcę łóżko wypróbować, hihi... Pocałował mnie delikatnie w usta, a swoją dłoń zanurzył w moich włosach... Przejechał palcami wzdłuż kręgosłupa co wywołało niesamowite dreszcze i olbrzymie podniecenie..., pragnąłem go, już, natychmiast... całował moją szyję, schodząc niżej, niżej... zdjął mi koszulkę, a jego język wędrował po całym brzuchu, a później po całym ciele, doprowadzając mnie do szaleństwa... Leżeliśmy nago na łóżku w białej pachnącej pościeli, która była rozgrzana przez nasze rozpalone od namiętności cała. Po chwili wzięliśmy wspólny prysznic i wybraliśmy się na zwiedzanie hotelu. Zakamarków w nim nie brakowało, a podtekstów erotycznych ze strony Dawida, również nie. Byłem w siódmym niebie! Zapowiadały się wspaniałe wakacje, do tego razem z nim! Przez pierwsze dwa dni, czas spędzaliśmy głównie na plaży, ...
    ... kąpiąc się w morzu i popijając drinki. Trzeciego dnia pojechaliśmy na wycieczkę do Kairu i Gizy. Dziewięć godzin w autobusie i zbiórka o wpół do drugiej w nocy, nie należy do rzeczy przyjemnych. Wiecie co? Piramidy, gdy widzi się je po raz pierwszy, wydają się olbrzymie. W końcu największa z nich ma taką wysokość jak taras widokowy w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Ale gdy widzicie je po raz drugi, trzeci czy dziesiąty, okazują się małe i macie na końcu języka pytanie... o co tyle hałasu? Cały pobyt w Hurghadzie był bardzo przyjemny, żarty, plażowanie, seks. Na kolejne wycieczki, powiedzmy, że nie mieliśmy czasu. A sam Kair mimo swojej wielkości, prestiżowych dzielnic, ma też gorsze strony, które przypominają wręcz slamsy. Po dwóch tygodniach zabawy, picia darmowego alkoholu wróciliśmy do Warszawy. Drugiego dnia po powrocie, nadszedł czas kiedy wypadało bym zaczął szukać pracy. Oczywiście Dawid coś tam mamrotał, że mam czas, żeby się nie śpieszyć... Ale ja postanowiłem sobie, znajdę tą cholerną pracę, choćby nie wiem co! Przeglądałem oferty, wysłałem swój życiorys w kilkanaście miejsc i czekałem na odpowiedź. Czekałem długo..., a efekt był delikatnie mówiąc niezadowalający. Na uczelni szło mi dobrze, podobnie jak w teatrze. Po cichu miałem nadzieję, że dostanę stałą umowę i szukanie innej pracy będzie zbędne, a jednocześnie nie wierzyłem w to. Wiecie jak to jest, setki wysłanych aplikacji i może jedna odpowiedź. W moim wypadku nie było nawet jednej. Chodziłem wkurzony na ...
«1234...»