Wspomnienia z dziecinstwa - Dojrzewanie cz.1
Data: 15.04.2018,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom, Źródło: SexOpowiadania
... moja pasja. Nie wiedziałem co odpowiedzieć, więc siedziałem cicho.
- A ja myślę, że ty też się w niej kochasz.
- Przestań! Mamo! Co ty mówisz!? - byłem już czerwony jak burak. Jakby się dowiedziała co z nią robiłem, byłoby po mnie.
- Dobrze już, dobrze! Nic nie mówię! - zaśmiała się mama. - Miłość rządzi się swoimi prawami - dodała.
- Miłość to uczucie głupie, zaczyna się na ustach, a kończy na dupie - wypaliłem bezmyślnie.
- Coś ty powiedział???!!! - moja mama wytrzeszczyła oczy ze zdziwienia.
- Ja... przepraszam! Mamo...nie chciałem - zacząłem się jąkać.
- Gdzie to usłyszałeś? Od kogo?
- Yyy.. nie wiem.. nie pamiętam.. na podwórku chyba.
- Nie waż się tak mówić! Nigdy! Rozumiesz?
- Tak mamo, przepraszam.
Zauważyłem, że mama nie była zła, tylko zszokowana, w domu nie używało się żadnych brzydkich słów, nawet takich jak "dupa". Jak tylko ojciec wrócił z pracy zaczęło się.
- Usiądź to ci coś powiem - mama od razu przeszła do rzeczy.
- Co takiego?
- Wiesz co nasz syn mi dzisiaj powiedział?
- "Miłość to uczucie głupie, zaczyna ...
... się na ustach, a kończy na dupie" - patrząc na ojca zakryła usta ręką.
- "No to koniec" - myślę - "zaraz dostanę niezły wpieprz"
Rodzice patrzyli na siebie dłuższą chwilę, po czym mama nie wytrzymała i zaczęła się śmiać. Ojciec zaczął jej wtórować potężnym basem. Śmiali się tak,że aż meble drżały. Mama popłakała się ze śmiechu i wycierając łzy powiedziała:
- Kończy się na dupie, rozumiesz - i znowu salwa śmiechu. Ojciec rechotał i też wycierał oczy, a mama odsuwała ręce od twarzy i powtarzała "na dupie" i znów wybuchali śmiechem. Siedziałem czerwony ze wstydu na tapczanie, ale i trochę zadowolony, bo wiedziałem że kary nie będzie. Pomyślałem, że muszę bardziej uważać co mówię, bo jednym nie przemyślanym zdaniem mogę narobić sobie dużo nieprzyjemności.
A już nie mogłem się doczekać kolejnego spotkania z Anetą. Nie mogłem przestać myśleć, czy to właśnie teraz będzie mój pierwszy raz, taki prawdziwy? Czy właśnie teraz włożę członka tam, w to najprzyjemniejsze miejsce? W tą dziurkę rozkoszy tak bardzo skrywaną przez kobiece ciało? Cóż, pozostało mi tylko czekać....