1. Koleżanka mojej mamy


    Data: 09.08.2018, Kategorie: Dojrzałe Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... przystąpiła do ataku. Jej dłonie powędrowały w kierunku moich szortów i nim się spostrzegłem zamek był rozsunięty, a mój członek znajdował się na zewnątrz. - No, proszę, proszę. Widzę tutaj bardzo sympatycznego ptaszka. - Muszę się z nim bliżej zaprzyjaźnić - powiedziała. - Pani Bożeno! Jest on do pani dyspozycji. Oddaję się w pani ręce! Po tej wymianie zdań, uwag, komplementów, pani Bożena zaproponowała, aby dalsze, wspólne poznawanie się, przenieść na sofę. Oczywiście przystałem na tę propozycję. Posłuchałem pani Bożeny - zrzuciłem z siebie resztę ubrania i całkiem nagi wyłożyłem się na sofie. Muzyka dalej grała. Pani Bożena wpadając w jej rytm, dalej zaczęła wić swe ciało, pokazując swe podniecone atrybuty. Tańczyła swój taniec brzucha na w pół ubrana, na w pół naga. Pani Bożena długo jednak nie pozostała w takim stanie. Jej ręce powędrowały do biodra, gdzie znajdował się zameczek, który niebawem był już rozpięty. W tym momencie pani Bożena stanęła przede mną, a jej zwinne palce chwyciły brzegi spódnicy i powoli zaczęły spuszczać ją na podłogę. Przed moimi oczami zaczął się ukazywać fantastyczny widok nagich bioder. Byłem niesamowicie ciekaw, co moje oczy zobaczą za chwilę?! Spódnica opadła na ziemie, a ja ze zdumienia otworzyłem usta. Przede mną rozpościerał się widok , którego nie zapomnę nigdy! Wspaniałe ciało w erotycznej bieliźnie. Taki widok mogłem tylko ujrzeć w najlepszych magazynach erotycznych. Tam jednak wszystko było na papierze, a tutaj miałem najprawdziwszą ...
    ... kobietę. Kobietę urokliwą, pociągającą, zmysłową, bardzo dobrze zbudowaną, i która najwyraźniej miała ochotę na mnie! Teraz jednak zacząłem oglądać dalszą część przedstawienia. Pani Bożena tanecznym krokiem podeszła do mnie i pozwoliła oglądać swe ciało z naprawdę bliskiej odległości. W prawdzie miała na sobie jeszcze co nie co, ale to wcale nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej podniecało. - Ma pani bardzo ładną bieliznę - stwierdziłem. - Miło, że to zauważyłeś! Cieszę się, że podoba ci się - powiedziała. - Staram się zawsze tak chodzić ubrana, bo nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie można spotkać takiego chłopca jak ty - mówiąc te słowa pani Bożena prowokująco przeciągnęła swym językiem po ustach. - Czy powiesz mi wreszcie jak ci się podoba reszta mego ciała? - Naprawdę nie wiem co powiedzieć, brak mi słów! Pani Bożena, kładąc dłonie na biodra, zaczęła powoli obracać się wokół własnej osi. Teraz mogłem podziwiać drugą, nie mniej podniecającą stronę jej ciała. Pani Bożena zaczęła podrygiwać i wykonywać okrężne ruchy swoim tyłeczkiem, na którym znajdowały się jeszcze majteczki. Majteczki, tak jak i reszta erotycznej garderoby, bardzo sexi. Były dość mocno wycięte z delikatną koroneczką i tak jak reszta koloru biało-przeźroczystego. Były na tyle przeźroczyste, iż wcześniej mogłem zauważyć pod nimi ciemne włoski na jej wzgórku łonowym. Teraz pani Bożena zaczęła pochylać się do przodu, równocześnie wypinając swój tyłeczek w moim kierunku. Wkrótce przed moimi oczami ...
«1234...10»