1. Autostop


    Data: 12.08.2018, Kategorie: Geje Autor: Niepewny, Źródło: Pornzone

    ... postąpiłem właściwie. Gdy poprosił mnie abym popieścił trochę jego jądra, zrobiłem to posłusznie. Podszczypywałem wargami, lizałem i całowałem jego wielkie wory. Jego kutas stał już jak słup. Był twardy jak skała, choć prawdę mówiąc nie zwiększył zbytnio swoich rozmiarów względem tego jaki był gdy leżał. Mimo wszystko był większy od mojego, równy, żylasty i gruby. Dossałem się do niego znowu. Brałem płytko, ale za to jeździłem swoim językiem od jego podstawy, aż po czubek. Mając go w ustach zataczałem kółka językiem na jego główce. Poczułem wtedy, że Grzegorz, ściąga ze mnie slipy, i trzyma mnie za kutasa. Mało brakowało, a spuściłbym się już wtedy. Musiałem trochę wyhamować. Nie chciałem, żeby skończyło się to tak szybko, chciałem, żeby te chwile trwały jak najdłużej. Mój kochanek, chyba wyczuł sprawę, bo odsunął rękę od mojego chuja. „widzę, że jesteś ostro napalony, ale ja potrzebuję trochę więcej jazdy. Pomożesz mi”? – jakkolwiek dziwnie to zabrzmiało, zgodziłem się, nie wiedząc do końca na co się godzę. Myślałem, że mogę przecież dojść 2 razy, ale podejrzewałem, że po pierwszym spuście, oprzytomnieje i nie będę chciał więcej zabawiać się z facetem, a nabrałem wielkiej ochoty na tego typu eksperymenty. Głupia by wtedy wynikła sytuacja. Nagle Grzegorz wyjął ze schowka samochodu paczkę kondomów. Zacząłem domyślać się co miał na myśli. Zatrwożyłem się lekko, ale zapewniał, że nic nie muszę, spróbujemy tylko i przerwiemy w dowolnej chwili. Powiedział, że on nie da rady ...
    ... dojść tak szybko jak ja i że ma wielką nadzieję iż nie zostawię go w takim podnieconym stanie, w którego sam go wprowadziłem. Poczułem się więc zobowiązany do czegoś, jako, że mój nowy kumple był dla mnie naprawdę w porządku i zaufałem mu. Poprosił, abym założył mu kondoma. Zrobiłem to więc, poszło bardzo sprawnie. Sam bym sobie lepiej nie założył. Guma idealnie przylegała, a kutas prężył się w tej ciasnocie. Wtedy wstał, ułożył mnie swoimi silnymi ramionami w odpowiedniej dla niego pozie, można powiedzieć, że tak na pieska. Stałem tak na czworaka z wypiętą dupą, sterczącą pałą, czekając na rozwój wydarzeń i licząc na delikatność mojego partnera. Zanim jednak poczułem napór na mój tyłek, mój kochanek włożył mi swoje palce do ust, kazał poślinić, po czym wysmarował moją śliną mój biedny dziewiczy otwór. Zrobił to ponownie, widocznie uznając, że było jeszcze troszkę za mało, następnie splunął sam na moją dupę i powoli zaczął wjeżdżać. Był bardzo cierpliwy, wkładał samą główkę, po czym wyjmował. Trochę się bałem, ale z sekundy na sekundę, strach przemieniał się w podniecenie. Kontrolował mój strach, panował nade mną. Gdy wyczuwał, że może wjechać głębiej, robił to. Jednak w pewnym momencie zacząłem odczuwać ból, dawałem to poznać po sobie dosyć głośnymi jękami. Był to jednak pewien rodzaj bólu, odczuwalny, ale na swój sposób do zniesienia, nawet przyjemny. Gdy słyszał, że krzyczę głośno, masował mojego kutasa ręką i spowalniał nieco swoje ruchy biodrami. Dzięki tej metodzie, mógł w ...