Na falach uniesienia
Data: 13.08.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: smile, Źródło: Fikumiku
... Każdy taki ruch, to następne pchnięcie. Cipka już w tym momencie roniła soki namiętności a ja pojękiwałam coraz głośniej Moje ręce oparłam na jego klatce piersiowej, jego ręce mocno dociskały mnie do jego bioder i tym sposobem za chwilę już krzyczałam osiągając ten maksymalny stan rozkoszy. Padłam na niego i wtulona w ramiona długo leżałam, czując jak się we mnie wszystko gotuje. Zrobiliśmy niezbędną toaletę, zjedliśmy śniadanie, było już prawie południe, poszliśmy na spacer do miasta. Nie jest to miejsce, aby opisywać nasze osiągnięcia turystyczne, ale w pewnym momencie Andrzej zaproponował, abyśmy wracali do domu, bo on nie wie, o której przyjedzie Peter, a chciałby, abyśmy mieli jeszcze trochę czasu dla siebie. Ja z taką sugestią się zgodziłam, wróciliśmy do domu i już od drzwi tuliliśmy się do siebie. Byliśmy oboje podpoceni, więc trzeba było wejść pod natrysk. Ręce nasze oplatały nasze ciała myjąc miejsce przy miejscu. Ja opuściłam rękę myjąc jego Pałkę, on mył Cipkę, palce jego dokładnie wypełniały jej wnętrze. Obróciłam się do niego plecami, aby je umył. Ale on szybko przesunął swoje ręce w dół i prawą ręką, przesunąwszy do przodu, pieścił Cipkę, dwa palce lewej ręki już siedziały w Pupie. ja opuściłam swoja rękę w dół i uchwyciłam jego Pałkę. Czując, że już jest bardzo mocna zapytałam go, jak chce we mnie wejść. Padła krótka odpowiedź – w Pupę, on to zawsze lubił, więc ja opierając się o armaturę mocno wypięłam się, a on lekko nawilżając się żelem do kąpieli, po ...
... chwili już wjeżdżał we mnie. Chwycił mnie mocno za biodra i zaczęły rozlegać się charakterystyczne dźwięki uderzanych o siebie pośladków, z głośnym moim pojękiwaniem, kiedy wbijał się we mnie a ja czułam jak ta pałka jeździ mi gdzieś ponad kością ogonową. Aż poczułam coraz to mocniejsze pchnięcia i ten bardzo miły moment końcowy, kiedy się we mnie wlał. Zakończyliśmy mycie, robił się już wieczór, oboje ubraliśmy się w piżamy i zasiedliśmy w salonie przy małym drinku, tuląc się do siebie, próbowaliśmy podsumować to nasze spotkanie. Uznaliśmy, że było ono udane, że uczucie, które było w nas kiedyś, pozwoliło dzisiaj spędzić nam mile czas. W pewnym momencie usłyszeliśmy otwieranie drzwi, wszedł Peter, przyszedł, przywitał się, stwierdził, że po podróży musi się odświeżyć i zaraz do nas przyjdzie. Andrzej naszykował następną porcje drinków i przy miłej pogawędce zrobiło się na tyle późno, że trzeba było iść spać. My z Andrzejem, jak przykładne małżeństwo, poszliśmy do sypialni a Peter do pokoju, w którym spał Marek. Czas pogawędki z Peterem wpłynął na Andrzeja na tyle dobrze, że ledwo położyliśmy się na łóżku, a on już zdejmował ze mnie koszulę, po chwili rozsunął mi nogi, ja je zdążyłam tylko podciągnąć do góry, a on już wbijał się we mnie. Cipka była tym stanem rzeczy zaskoczona, więc sam moment wejścia był wyjątkowo mocny, ale już po chwili odpływałam na falach uniesienia i rozkoszy, aż dobijając do brzegu wręcz krzyczałam w pełnym orgaźmie. Był to wyjątkowo mocny akcent mojego ...