1. Szparka-sekretarka 13 ostatni


    Data: 13.08.2018, Autor: werasil, Źródło: Lol24

    Na temat sesji fotograficznych, miałam jakieś mgliste wyobrażenie. Do realiów nie przystawało ono nijak. Ale od początku. Zjawiłam się o umówionej godzinie, Aria zaciągnęła mnie do wielkiego pomieszczenia pełnego reflektorów, ekranów odbijających i innego sprzętu. Przedstawiła mężczyznę w średnim wieku, z aparatem na szyi o imieniu Rafael. Ten wziął mnie za ramię, podprowadził pod reflektor i zaczął studiować moją buzię w ostrym świetle. Przekazał Arii kilka nie do końca dla mnie zrozumiałych uwag. Ona zabrała mnie do wizażystek, które zmyły moją twarz. Nałożyły też nowy delikatny makijaż. Gdy wróciłyśmy do Rafaela, całe pomieszczenie ożyło. W centrum znalazło się oświetlone silnymi reflektorami miejsce. Resztę zajmowały dziesiątki osób z wieszakami na kółkach, w kącie zaś, przebieralnia dla mnie. Następne kilka godzin wyglądało identycznie, nowy ubiór, wejście w oświetlony sektor, kilka lub kilkanaście zdjęć i od nowa. Ja po całej sesji poczułam się zużyta, jakby ktoś spuścił ze mnie powietrze. Nie byłam pewna czy chce mi się nawet oddychać. Mój stan trafnie zdiagnozowała Aria, bo zaciągnęła mnie na masaż. Dwóch masażystów przywróciło mi siły i poczułam się świetnie. Obiad w stołówce napełnił brzuch i świat wydał się piękniejszy. Wtedy padło hasło do odlotu, asystentka zaprowadziła mnie do limuzyny. Wsiadłam i zaniemówiłam, naprzeciw siedział cherubinek w dżinsach i się uśmiechał.
    
    – A coś ty za jeden? – zapytałam.
    
    – Jestem Ron, syn Rafaela – powiedział.
    
    Wolno na ...
    ... jego licach zaczął pojawiać się rumieniec. Chłopak czerwieniał aż zrobił się ciemno czerwony, zaniepokojona zapytałam:
    
    – Dobrze się czujesz?
    
    – Tak, tak sądzę, czemu pani pyta?
    
    – Czerwony jesteś jak burak. Ile ty masz lat?
    
    – Co? Ja mam… Znaczy, za dwa miesiące będę miał 18.
    
    W tym momencie dosiadł się ojciec chłopaka i Aria, która powiedziała:
    
    – Jesteśmy w komplecie, odjazd – samochód ruszył.
    
    – Tobie sutki widać przez ten biustonosz – powiedziała Rafael, pokazując na mnie.
    
    Asystentka pochyliła się spojrzała, chrząknęła i powiedziała:
    
    – W samolocie się przebierzesz.
    
    Ja zrozumiałam rumieńce i jąkanie Cherubinka, ale żeby widok sutków tak działał. Gdybym zdjęła majtki, to pewnie orgazm i strzał w majty. Gdy zaczęłam to sobie wyobrażać poczułam podniecenie. Nie, otrząsnęłam się, trzeba się trzymać z daleka od takich szczawików. Pożytku z nich mało, wszystko to sprinterzy a druga strona to, nieokiełznana chęć chwalenia się wszystkimi swoimi podbojami erotycznymi. Porzuciłam stronę erotyczną i skupiłam się na powłoce. Blond loczki ładnie przystrzyżone, czoło proste, proste brwi dwa tony ciemniejsze. Oczy duże niebieskie, nos prosty mały, usta pełne. Każda dziewczyna w ciemno brała by taką buźkę, a tu masz chłopaczysko.
    
    Moje dywagacje zakończył wjazd auta na lotnisko. Samolot mieli swój własny, bo na kadłubie widniało wielkimi literami ALFASTAR. Z tyłu pakowano jeszcze nasze pojemniki z ciuchami. Wszyscy siedzieli już w środku, dużo nas nie było może ze ...
«1234...8»