Maturzystka - 6.
Data: 14.08.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... mnie w stałym rytmie. Po pewnym czasie uderzał mocniej, a dziewczyny poluźniły chwyt. I wtedy szarpnęłam wszystkimi kończynami! Nie! Jednak dziewczyny w porę zareagowały. On też mnie przycisnął. Dziewczyny narzekały i mocno ściskały mnie, a chłopak ruchał. Chłopak, bo miał jakieś 28 lat.
– Odwróćcie ją – polecił zasapany i wyszedł ze mnie.
Mimo, że szarpałam się, dziewczyny sprawnie wykonały polecenie. Miały wprawę. Doświadczałam tego po raz kolejny. Szamotanina nic nie dawała, bo już leżałam na plecach. Chłopak klęczał ze sterczącym penisem i uśmiechał się. Z tego wszystkiego nie zauważyłam, że przygotowały coś jeszcze. Na kostkę prawej nogi założyły mi i zapięły szeroki pasek skóry. Pociągnęły prawą rękę i prawie dotykałam stopy. Szeroki pasek skóry objął nadgarstek i też został zapięty. Puściły kończyny.
– No, nareszcie! – westchnęłam z ulgą. I prawie natychmiast przyszło rozczarowanie.
Obydwa paski były połączone krótkim, ale solidnym łańcuchem! Takie kajdanki. Za chwilę to samo było z lewą nogą i ręką! Dziewczyny rozbawione, ale z ulgą wycofały się z kanapy i przyglądały swojej robocie. Chłopak położył się na mnie i płynnie wszedł. W ogóle nie krępował się ich obecnością! Stęknęłam. Był spory, a właściciel agresywny. Już ruchał, opierając się na przedramionach. Nogi i ręce kołysały się w rytm jego bioder.
*
– Dajcie mi pobawić się suczką w samotności – polecił spokojnym tonem, patrząc w kierunku dziewczyn. Ewa z uśmiechem pokiwała głową. Powoli zaczęły ...
... wychodzić z pokoju.
Rozpiął mi bluzkę, potem stanik i przełożył go nad głową. Zaczęłam głośno protestować, ale uderzył mnie w twarz. Szok! Zatkało mnie! Nabrałam powietrza, otworzyłam usta, żeby krzyknąć i wtedy uderzył mnie po raz drugi. Jeszcze mocniej. Już nie odważyłam się zaprotestować. Miałam łzy w oczach. Powstrzymywałam się przed płaczem. Przestraszyłam się. Coś zaniepokoiło mnie w jego głosie.
– Wypuśćcie mnie!
– Nie popsuj jej za bardzo. To jeszcze młoda sunia – Ewa poważnie spojrzała na niego. Mnie zignorowała.
Obojętnie kiwnął głową. W ogóle nie przejął się jej uwagą.
Ruchał mnie bardzo brutalnie. Skute dłonie i nogi dodatkowo podniecały go. Ruchał w pupę, a potem wchodził w usta i dławił mnie penisem. Wbijał penisa do pochwy i kręcił moimi nogami jak wskazówkami zegara. Położył mnie na boku i na zmianę rżnął w pochwę i w odbyt. Jęczałam, krzyczałam, gdy ból był nie do zniesienia, ale jego to tylko nakręcało. Dłonią zatykał mi usta i nos, a wówczas z sadystyczną satysfakcją patrzył, jak duszę się. Wyraźnie smakował te chwile. Napawał się, wręcz sycił widokiem mojego cierpienia. Śmiał się coraz głośniej, obserwując moje bezradne próby uwolnienia się z jego uchwytu. Kiedy byłam wyczerpana i bliska utraty przytomności, nieoczekiwanie przestał mnie ruchać i spuścił się na twarz. Miał jeszcze trochę sił, więc ruchał mnie jeszcze w odbyt aż penis zaczął wiotczeć. Pomagał sobie palcami w pochwie. Gdyby nie przemoc, pewnie wyłabym z rozkoszy. Wytarł penisa ...