1. MW-Grecja Rozdzial 26 Propozycja


    Data: 15.08.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... odwraca się do mnie, miło. Nawet nie wiem, kiedy zasypiam, budzę się nad ranem i delikatnie wysuwam rękę spomiędzy jej ud; sikać mi się chce.
    
    Febe i tak otwiera oczy.
    
    - Która godzina? – pyta, nagle całkiem rozbudzona.
    
    - Dopiero szósta, mamy czas.
    
    - Siku mi się chce…
    
    - Mnie też, chodź!
    
    Zdziwiona, gdy mijam drzwi od łazienki, idzie za mną. Na zewnątrz jest całkiem jasno i… rześko. Te sutki, to chyba z chłodu tak jej sztywnieją… Rozgląda się spłoszona, ale wokół pusto. Chce kucnąć.
    
    - Nie umiesz na stojąco?
    
    - Nigdy nie próbowałam.
    
    - Spróbuj teraz! Zobaczymy, kto dalej.
    
    Febe staje w rozkroku, wypina biodra… Z pomiędzy rozchylonych warg tryska złocista struga.
    
    - Widocznie tobie chciało się bardziej – komentuję swoja przegraną.
    
    * * *
    
    Ilias leży na wznak, lekko pochrapuje. Śpi twardo, a jego penis jest miękki. I malutki. Mówię Febe, czego od niej chcę.
    
    - Nie ma dla faceta większej przyjemności, jak obudzić się z kutasem w ustach dziewczyny!
    
    - Ale pamiętaj, bez użycia rąk!
    
    Kelnereczka klęka nad kolegą, z pomocą tylko warg i języka unosi koniuszek miękkiego peniska i zasysa do buzi. Ilas wzdycha przez sen, a jego interes ma się coraz lepiej. I coraz dokładniej wypełnia usta Febe. Dziewczyna zaczyna regularnie kiwać głową. Obchodzę łóżko. Gdy opuszcza głowę, podnosi tyłek – wtedy spomiędzy wypiętych pośladków sterczy to jej smoliście czarne futerko. Zarasta również okolice tylnego słoneczka, będzie zajęcie dla naszych fryzjerek… jeśli ...
    ... Febe przyjedzie… Zaglądam od frontu.
    
    - Ładnie mu postawiłaś! Żeby się tylko nie spuścił we śnie, mam inne plany.
    
    Ilias otwiera oczy.
    
    - Miałem sen…
    
    - Ten sen ma ciąg dalszy. Zerżnij koleżankę!
    
    - A ty klęcz tak dalej! Tylko tyłeczek podnieś wyżej!
    
    Ilias z niejakim żalem wysuwa się z ust Febe. Ale jej cipa już na niego czeka.
    
    - Ma mokrą, możesz od razu wkładać, sprawdziłem.
    
    Sam klękam przed nią, Febe unosi tyłek i zadziera głowę…
    
    Wchodzimy w nią równocześnie, bierzemy na dwa baty. Wyrównujemy tempo, odgłosy ciupciania i obciągania tworzą jedyny w swym rodzaju lubieżny koncert. Na dwa smyczki. Z pochwy Febe od czasu do czasu dolatują ciche popierdułki, Ilias wpompował w nią powietrze. Tak bywa, niemniej Febe gubi wtedy rytm, wstydzi się?
    
    Do smyczków dołącza perkusja – to rozochocony chłopak obdarza tyłek Febe coraz silniejszymi klapsami. Wyjmuję na chwilę.
    
    - Jeśli przesadzi, to mów!
    
    Lecz Febe jest wniebowzięta.
    
    - Nawet nie myślałam, że to takie… zajebiste!
    
    Chwyta mnie mocno za jądra i przyciąga. I obciąga. Gdy dochodzi – przestaje. Ale przynajmniej nie gryzie!
    
    Przyspieszamy obaj. Ilias pierdoli ją z prędkością karabinu maszynowego, ja sobie zwalam tuż przed jej otwartą w krzyku rozkoszy buzią. Febe otrzymuje oba zastrzyki spermy prawie równocześnie. Jej pochwa zaciska się, jak przypuszczam, na smyczku Iliasa; jej wargi, i ząbki trochę też – na moim. Przybijamy z chłopakiem piątkę nad wygiętym w rozkoszny łuk ciałem Febe.
    
    Patrzę na ...
«1...3456»