Noc jak owoc grzechu
Data: 20.08.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku
... noce, a ona coraz mocniej zatapiała się w swej uległości i zaczynała wręcz tęsknić za jego „miłością”. Któreś nocy być może mocno się zdziwił, gdy krył ją pomiędzy udami, a ona tak się ułożyła, że chłopięcy penis prawie niezauważalnie wszedł w jej dziurkę. Chłopiec na chwilę zamarł, ale podniecenie było na tyle silne, iż poruszał się nadal, wypełniając cudowną wielkością całą jej spragnioną pochwę. Gdyby tylko mógł wytrzymać parę pchnięć, to i ona by doszła. Jednak chłopiec wyrwał się z niej i strzelił silnym i gorącym strumieniem wprost na odsłonięte pośladki. Teraz już wchodził w nią w sposób normalny, a ona leżała zawsze tak, aby mógł tego dokonać. Jednak pozostawiał ją zawsze niezaspokojoną, więc doszła do wnioski, że ich wzajemne „współżycie" wreszcie musi doprowadzić i ją do rozkoszy. Na pewno kolejnym zaskoczeniem dla chłopca stało się to, iż pewnej nocy zastał ją całkiem nagą. Problem z dyskretnym obnażaniem jej ciała, dotykami przez tkaninę zanikł, a pozostało mu tylko rozkoszowanie się dostępnym ciałem. Również jego zachowanie miało coraz mniej pożądania, a zaczął błądzić ustami po odkrytych udach, całował pośladki, plecy. Odważnie nachylał się i sięgał ustami do piersi. Cały czas udawała mocny sen i aż dziw, że chłopiec nie sprawdzał czy ona w ogóle żyje. Dopiero po tej „grze wstępnej” wciskał się od tyłu i zawsze udawało mu się trafić w dziurkę. Ta była gotowa i przyjmowała go z czułością. A potem zaczęła się podróż w wyuzdanie. Co do niej przychodził zastawał ...
... ją w innej pozycji, na boku, na plecach, na brzuchu i chłopiec poznał jak każda z nic smakuje. Nieśmiało rozchylił jej nogi, gdy leżała na plecach i zerżnął łagodnymi ruchami. Lizał ją od tyłu, gdy zastawał na brzuchu, a potem wchodził w nią. Jego pieszczoty miały coraz większe doświadczenie, a ona już od dłuższego czasu dochodziła, łagodnymi i dyskretnymi orgazmami. Jęk rozkoszy umiejętnie tłumiła poduszką, a chłopiec zresztą tak był zaintrygowany tym co robi, że nawet nie podejrzewał jej orgazmu. Widywali się co ranek i chociaż starała się szukać w nim choć odrobiny jakiegoś śladu po nocnych wyczynach, jego zachowanie była najnormalniej zwyczajne. Patrząc na niego czuła wilgoć i prosiła wręcz los, aby chłopiec zrobił coś takiego, iż mogłaby mu się oddać, nawet w kuchni. Ten jednak, mimo iż rano zawsze miał ją jak na tacy, tylko się jej przyglądał. Chociaż pewnego poranka usłyszał przy śniadaniu: - Jesteś naprawdę piękną kobietą! - zaskoczona przyglądała się temu nagłemu wyznaniu i spytała: - A tobie co się stało? Czyżby budził się w tobie mężczyzna? - zakończyła z humorem. Poczuła jednak, iż jest wstęp do jakieś bardziej niecodziennej rozmowy, tylko jeszcze nie wiedziała czym się zakończyć. Chłopiec wpatrywał się w siedzącą naprzeciw niego matkę i uśmiechał się pod nosem. Nagle poczuła, że się rumieni, gdyż podejrzewała, iż chłopiec rozpamiętuje to, co dzieje się w nocy. Odruchowo sięgnęła do szlafroka, gdyż tak była ubrana i zaciągnęła go na piersiach. Chłopiec popatrzył w ...