1. Garsoniera - Alina, cz. 4.


    Data: 23.08.2018, Kategorie: Inne, Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... kabinie w hotelowej łazience i zamykała oczy przed strumieniem moczu Tadeusza. Usta miała lekko otwarte. Drżała z podniecenia, kiedy zalewał jej twarz i piersi. Kiedy skończył, pocierała przez chwilę łechtaczkę i nagle głośno westchnęła. Zamarła z uśmiechem na półotwartych ustach i dłonią na łechtaczce. Drżąc, przeczekała ekstazę. Właśnie przeżyła coś nowego i dla niej niezwykle ekscytującego. Mężczyzna przypadkowo pomógł jej ujawnić nowe źródło rozkoszy. Była zaskoczona siłą orgazmu spowodowanego pissingiem i podrażnieniem łechtaczki. Alkohol wyzwolił ją z obaw i niepewności. Chciała więcej i więcej. Otworzyła oczy i uśmiechnęła się promiennie.
    
    Zosia przyglądała się w milczeniu, a potem pochyliła i wylizała penisa Tadeusza. Jurek skorzystał z okazji i wszedł w nią od tyłu. Od razu w odbyt! Ela brała szybki prysznic. Nie chciała tracić nic z tej niezwykłej nocy.
    
    Teraz Zosia czuła wielkość penisa Jurka. Z podniecenia drżały jej nogi. Nie potrafiła zapanować nad tą reakcją. I było jej to obojętne. Jurek wyprostował ją i drobnymi kroczkami wyprowadził z łazienki. Tadeusz ruszył za nim. Zatrzymali się w pokoju. Ruchana stała w rozkroku, prawie wyprostowana i stękała. Spod wpółprzymkniętych powiek obserwowała swoich kochanków. Właśnie Tadeusz podszedł z przodu, przystawił do jej ust butelkę z alkoholem i przechylił. Łapczywie pociągnęła trzy łyki. Wtedy odstawił butelkę, chwycił ją pod udem i uniósł prawą nogę odchylając na zewnątrz. Pomógł sobie drugą ręką i energicznym ...
    ... ruchem próbował wcisnąć żołądź penisa do pochwy. Wszedł aż do połowy. Błogość, jaka ogarnęła Zofię po wbiciu penisa, sprawiła, że przymknęła oczy, a z ust wyrwało się głośne westchnienie. Fala rozkoszy przetoczyła się przez jej ciało. Kobieta uśmiechnęła się, a jej druga noga ugięła. Obydwaj mężczyźni w porę podtrzymali ją. Zofia przeżywała orgazm. Może niezbyt silny, ale przy takim zmęczeniu wyraźnie odczuwalny. Kiedy doszła do siebie, mężczyźni rytmicznie ruchali ją. Zarzuciła ręce na szyję Tadeusza, głowę oparła o jego ramię. Nie potrafiłaby opisać satysfakcji, jakiej doznawała w tym „trójkącie”. Mężczyzna patrzył na energicznie kołyszące się piersi. Z trudem sięgnął wolną ręką i złapał pierś. Podniósł nieco i wziął w usta. Po chwili w zębach trzymał sutek. Kobieta otworzyła oczy, spojrzała i uśmiechnęła się. Tadeusz nie gryzł sutka, ale językiem lizał brodawkę. Zofia doceniała tę pieszczotę. Jeszcze nigdy tak nie spółkowała. Ich penisy wbijały się w nią, ich ciała uderzały o nią. Bez końca mogła tkwić między nimi...
    
    Jurek przywołał Elę gestem dłoni. Sięgnął po butelkę, pociągnął łyk, a kiedy stanęła z boku, pociągnął głębszy łyk i przystawił butelkę do jej ust. Z ochotą połykała alkohol. Była spragniona. Strużka płynu spływała po brodzie i kapała na piersi i brzuch. Jurek odstawił butelkę, a Ela chwyciła koleżankę za pierś, całując Jurka. Mężczyzna przytrzymał jej głowę, oddał pocałunek, jednocześnie przelewając w jej usta zgromadzony alkohol. Drgnęła zaskoczona, ale ...
«1234...8»