ja i synowie
Data: 27.04.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: magda, Źródło: Fikumiku
... już tak spokojnie. Zawsze był już sexik albo pieszczoty. Nieprzeszkadzało mi to. Nawet gdy przychodzili w nocy do mnie i na śpiąco kochali się ze mną.Ewa też była spokojniejsza, bo widziała że nie ma doczynienia z napaleńcami. Na wakacje chłopaki wyjechali nad może. Sami, bezemnie. Nic w tym Dziwnego zawsze wyjerzdżali. Tym razem to nie był wyjazd zwykłej koloni z ośiedla czy szkoły, ale zbieranima z calego województwa. Wiadomo nowe twarze i nowe znajomości. I faktycznie, były nowe znajomości. Pojechałam po nich razem z Ewą. Też była stęskniona. Tak na marginesie mówiąc, nie wiem czy za nimi czy za ... W drodze do domu już były opowieści. - A poznaliście tam kogoś.- zapytała Ewa - o tak, nawet bardzo miła znajomość. - odparł Jacek - można powiedzieć że mamy dziewczyny.- dodał Michał - No proszę, moji chłpcy są zakochani? - może.- odparli Ewa spojżała na mnie i uśmiechnęła się i wzdychła. Wieczorem słyszałam jak obaj rozmawiają z kimś przez telefon. Siedziałam razem z Ewą w salonie. Przed filmem poszłyśmy się wykąpać żeby nie gonić potem. Tym razem Nie było już jak przedtem. Obie ubrane byłyśmy w nocne koszule i szlafroki. Gdy chłpoaki ...
... przyszli zapytali co oglądamy, następnie spijżeli na nas ze zdziwieniem. - coś się stało,- spytał Jacek - nie czemu? - Wasze ubrania. powiedział Zaczęła Ewa. - widzisz Jacku, Teraz sytuacja się zmieniła. Wasze serca są bardzo blisko innej dziewczyny, a co za tym idzie, myśli są przy niej. Jest tak? - no jest - Tak więc i ciało należy też do niej. - Wiesz co mamo, nie wiedziałem że tak łatwo to pójdzie - to znaczy? - chciałem Wam powiedzieć że nie chcę z Wami już się kochać, bo kocham Kasię. - synku, jestem Twoją matką, widzę i rozumiem takie sprawy. - a ciocia? zapytał - też jestem matką, no może nie Twoją, ale myślę podobnie. Zanim wyszedł obejął mnie i pocałował w policzek. Z Ewą zrobił to samo. - Jesteście kochane, czasem mam wrażenie że mam dwie mamy. Po filmie poszłyśmy spać. W sypialni padły tylko słowa Ewy - no i skończyło się. - tak koniec tego dobrego. - Twoi chłopcy to naprawdę pożądne chłopy. - Tak inni mieli by dziewczyny na spacery a nas do łóżka. - Waryjatka jesteś, ale za to Cię lubię, wiem że tak byś nie chciała. - Jasne że nie. Jestem z nich dumna Od tamtej pory już nigdy nie spałam z synami, z tego co wiem Ewa też tego nie robiła.