1. ja i synowie


    Data: 27.04.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: magda, Źródło: Fikumiku

    ... spokojnie i czekałam aż skończy. Jej ruch stawały się coraz intesywniejsze, oddech głębszy, na domiar zaczęła stękać. Nie przypuszczałam że jest do tego zdolna. Jej poczynania nie były obojętne dla mnie. Też poczułam ochotę na takimasaż. Skoro ona to robi i to jeszcze przy mnie to czemu ja mam się krępować. Powoli wsunęłam rękę między swoje nogi i poczulam wilgoć. Teraz już nie było hamulców. Obie doprowadzałyśmy się orgazmu. Ewa już jakby bez kontroli, albo była bliska szczytu.U mnie też było blisko. Ona doszla, natomiast ja musiałam jeszcze trochę. Po wszystkim leżałyśmy obie w ciszy. Nagle głos Ewy przerwał tą ciszę. - i znowu wiemy o sobie wicej, kojejny sekret prysł - wiesz nie żauję tego - mi też ulżyło. ale muszę Ci się przyznać do czegoś i nie bądz zła na mnie - a czemu miała bym być zła - bo chodzi o Twojego syna - jak o mojego syna? - jewo widok mnie tak rozpalił że musiałam zrobić to w twojej obecności - spokojnie wiem o czym mówisz. - wiesz? - jasne, oni też czasem na mnie tak działają. - ale tylko tyle? - tak. Leżałyśmy w milczeniu. - Madziu, odrobinę Ci zazdroszczę tego że nie macie skrępowania wobec siebie. Też bym tak chciała. Słuchałam ją, a wyślach miałam, Ty jeszcze nie wiesz czego możesz mi zazdrościć, widok to nic takiego z tym co oni potrafią. - Ewciu, nie musisz mi zazdrościć, tylko pozbyć się skrępowania. - Tak, sama w domu nie muszę się krępować, i tak nikt nie widzi a i ja nikogo nie widzę. - nie mówię o twoim domu - a o czym. - jesteś z nami od ...
    ... zawsze. Traktujemy Cię jak rodzinę a nawet bardziej niż rodzinę. - czy myślisz że oni będą mnie traktować jak Ciebie? - jak nie sprubójemy to się nie dowiemy. - miała bym nago paradować przy nich? - a oni nie będą skrywać się przy Tobie. możemy zacząć od jutra, jest dobra okazja. Chwilę myślała, ale ku mojemu zdziwieniu i radości zgodziła się. Wytłumaczyłam jej co i jak. Rano wstałyśmy wcześniej od chłopaków. Pożyczyłam jej mój prawie prześwitujący szlafrok. Sukienkę którą miała ze sobą zamoczyłyśmy, wymyślając historię o wylanym winie. Ewa poszła pod prysznic. ja obudziłam synów na śniadanie. - mamy się ubrać czy możemy zostać w pidżamach? zapytali - możecie w pidżamach Przyszli do kuchni. Ewa właśnie wyszła z łazienki w mojm szlafroku. i teraz dopiero zoriętowałam się gdzie był problem. Mój szlafrok nie pasował do Ewy, a konkretnie chodziło o jej biust. Ja mam spory ale moje dwie piersi to u niej jedna i jeszcze trochę. Prawie wcale nie były przykryte. Ale ku mojemu zdziwieniu Ewa wcale się tym nie przejmowała. Weszła spokojnie. - cześć chłopaki, jeszcze tu jestem. - to super, zostaniesz na śniadaniu. zawołał Jacek - a może i na obiad. dodał Michał Potraktowali jej obecność całkiem normalnie, poza jednym. Do tej pory nie widziałam żeby dostawali erekcji. Teraz mieli namioty sterczące. - wybaczcie mój struj ale wino się wylało i musiałyśmy zaprać sukienkę. powiedziała - nie ma problemu, my też jeszcze w strojach nocnych. Przy śniadaniu nie mogli oderwać oczu od jej biustu. Po ...
«12...789...13»