Studentka z blizną: Epizod V - Implikacje
Data: 29.08.2018,
Autor: Hockley, Źródło: Lol24
... korzystać. Dlaczego? Właśnie to miał wyjaśnić wysokiemu sądowi kolejny świadek, tym razem powołany przez Szymona Oskalewicza. Julia Breicht.
Rabacki zaczął się denerwować. Nadszedł czas, by w pomieszczeniu pojawiła się studentka z blizną – jego as w rękawie. Laska, która miała wbić gwóźdź do trumny Anny i rozwiać wszelkie wątpliwości co do tego, z czyjej winy powinien zostać orzeczony rozwód. I komu należy przyznać opiekę nad dziećmi. Oby się tylko nie spóźniła.
Nie spóźniła się. Gdy tylko blond protokolantka wywołała jej nazwisko, dumnym, pewnym krokiem weszła do sali rozpraw. Julia Breicht włożyła dziś elegancką, białą koszulę i czarną spódnicę do kolan. Do tego smoliste szpilki. Postawiła na prostotę, ale jak zwykle wyglądała oszałamiająco.
Nie patrzyła na niego. Gdy podeszła do barierki, wbiła swoje zielone oczy w sędziego. Ten wylegitymował ją, a potem standardowo pouczył o konieczności składania zeznań zgodnych z prawdą, i ewentualnej odpowiedzialności karnej związanej z niedostosowaniem się do tego przepisu. Następnie zapytał Julię, co wie w prowadzonej sprawie, i zgodnie z artykułem 171 §7 kodeksu karnego poinformował, że przysługuje jej pełna swoboda wypowiedzi.
- Wysoki sądzie… - Julia zaczęła głosem donośnym i pewnym siebie – … myślę, że posiadam dowody, które nie pozostawiają wątpliwości, kto jest winien rozpadu tego małżeństwa – obwieściła z pietyzmem.
Zaraz potem po raz pierwszy spojrzała na Mikołaja. Ich wzrok zatrzymał się na sobie zaledwie na ...
... chwilę, ale to wystarczyło, by Rabacki zrozumiał, że tego dnia nic już nie pójdzie zgodnie z planem. Doktor nie wiedział, czy to przez uśmiech studentki z blizną, który był tym razem inny niż zwykle, czy też przez jej źrenice, które przez ten ułamek sekundy wpatrywały się w niego z wyższością, pogardą i triumfem. Ze zdradą.
- Przez lata byłam kochanką doktora Mikołaja Rabackiego. Zresztą nie tylko ja. Sypiał również z moją współlokatorką, Kaliną Skarżyńską. Oczywiście na wszystko posiadam dowody – zeznała Julia.
Każde jej słowo było niczym sztylet wbity w pierś, przeszywało żołądek na wskroś. Świat specjalisty od medycyny estetycznej wirował, powoli tracąc swoją ostrość. Gdy Breicht ruszyła w stronę sędziego z pendrive’em w dłoni, mężczyzna z trudem wstrzymał odruch wymiotny.
- Proszę. Na dysku znajdują się dwa nagrania: na jednym pan doktor uprawia ze mną seks na uczelni, a na drugim jest jeszcze z nami moja współlokatorka. Robimy to w wynajmowanym przeze mnie i Kalinę mieszkaniu – Julia podała pendrive’a sędziemu, a ten spojrzał na urządzenie nie zdradzając przy tym żadnych uczuć.
- Sprzeciw! Tego typu wniosek dowodowy powinien zostać zgłoszony przed rozprawą – oznajmił Szymon Oskalewicz, próbując ratować sytuację, która kompletnie zaczynała wymykać się spod kontroli.
Owszem, spodziewali się, że Julia dostarczy sędziemu nagranie, ale miał to być film prezentujący zdradę małżeńską Anny Rabackiej, nie Mikołaja. Kurwa, jego klient zapewniał, że dziewczynie można ...