Bielizna cz II
Data: 31.08.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Lucjus, Źródło: Fikumiku
... Myślała. Słyszała jak poszedł do łazienki. Po kilkunastu minutach przyszedł do kuchni. Podszedł do niej i pocałował w policzek. Przestraszył się, na co się odważył. - Jesteś piękna. - Posłuchaj to, co się stało, nigdy nie miało prawa mieć miejsca. Jestem zawstydzona, że do tego doszło. Czy obiecasz mi, że nikt się o tym nie dowie? Gdyby twoi rodzice…. Twój ojciec, brat dowiedział się, co tu zaszło przestałby ze mną rozmawiać. Jesteś fajnym chłopakiem, żałuje, że prędzej nie mieliśmy okazji więcej ze sobą pogadać. To, co się dziś wydarzyło ……… Patryk, to się nie może powtórzyć, rozumiesz? Znowu była sobą. Opuścił głowę. - Nigdy bym nikomu o tym nie powiedział. Myślałem…… Wstał i wyszedł z kuchni. Słyszała jak zamknął się w pokoju. Zadzwoniła komórka. - Słucham. - Ja cię kocham, Basiu. – Głos Patryka. Rozłączył się. Siedziała zdumiona. Co ja najlepszego narobiłam? Wstała żeby iść do niego, ale się zawahała. Usiadła. Rozbudziłam w chłopaku nadzieje na więcej. Musiała w końcu się przyznać przed sobą, że on ją swoją nieporadnością fascynuje i podnieca. Jak mam się zachować? Jak postąpić, by go nie krzywdzić? Krzątała się po kuchni sprzątając naczynia po śniadaniu. Sprzątnęła łazienkę i odniosła jakieś rzeczy do garderoby. Mimo woli spojrzała w lustro. Cholera, on naprawdę ma wyobraźnie i gust? Obejrzała się jeszcze raz. A niech tam! Skierowała się do jego pokoju. Zapukała do drzwi. - Mogę wejść? Smarkacz nie odpowiadał. Więc weszła, leżał na kanapie z głową pod poduszka, a jego ...
... plecy drżały. Podniosła poduszkę. Załzawione oczy. - Patryk, zrozum. Jestem starsza, mam się tobą opiekować, a nie uwodzić. Proszę, zrozum mnie. To wyszło tak, jakoś samo. Sprawiłeś mi tyle frajdy, że o mało …………….. Gwałtownie się zerwał i przytulił do niej. Objął ją rękami jakby chciał zatrzymać na zawsze przy sobie. - Jesteś taka wspaniała. Potraktowałaś mnie jak nikt inny, nawet rodzice. Basiu naprawdę zrobię wszystko, co każesz. Pochlipywał jak mały dzieciak. - Tak, to przestań, co chwilę ryczeć, jak mały dzieciak. Jesteś smarkacz, a chcesz, żebym cię traktowała jak dorosłego, erotomanie. Muszę kupić sobie nowe ciuchy, pojedziesz ze mną. Już nawet boję się zostawić cię samego. Doprowadź się do porządku. Zjemy razem obiad w mieście. Tak przy okazji, ładnie mnie ubrałeś. Dziękuje. Po godzinie byli w markecie. Basia przebierała bluzki, spódnice, inne ciuchy. Patryk chciał zostać na holu, ale mu nie pozwoliła. Powiedziała, że ma jej doradzać. Czuł się niezręcznie, kiedy kazała mu wejść do kabiny i patrzeć jak się rozbiera i przymierza spódnicę, lub bluzkę. Kiedy próbował się odwracać złapała go za krocze i szepnęła do ucha. - Cierp erotomanie, to kara za twój płacz. Patryk był bardzo podniecony widokiem przymierzającej ciuchy ciotki, że stał na krawędzi wytrysku. - Basiu, ja muszę do toalety. - Zaraz pójdziemy, erotomanie. Spojrzał zaskoczony na nią. Chyba ją źle zrozumiał. Basia uregulowała płatności i skierowała się z Patrykiem do toalet. Chciał wejść, ale kazała mu chwile ...