Bielizna cz II
Data: 31.08.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Lucjus, Źródło: Fikumiku
... się przecież. Przez moją głupotę poniszczyłem ci niektóre. Bardzo się będę cieszył, jak je przyjmiesz. - Nie wiem, co mam powiedzieć. Naprawdę, nie spodziewałam się. Widać było, że teraz Basia jest zaskoczona. Ale szybko się opanowała i z uśmiechem wróciła do poprzedniego tonu. - Słuchaj erotomanie, czy ty nie zaplanowałeś dodatkowego ubierania mnie? Czy, to tak naprawdę świntuchu, o to chodzi? Mów prawdę, bo pójdę oddać bieliznę? Patryk patrzył zaskoczony. Tego się nie spodziewał. Ona miała trochę racji. Wyobrażał już sobie jak będzie w niej wyglądać. Basia uważnie wpatrywała się w jego twarz. Zmian wyrazu twarzy, rumieniące się policzki, powiedziały jej wszystko. Nie wiedział, czy mówić prawdę, czy kłamać? - Widziałem, że ci się bardzo podobały. Wyobraziłem sobie, jaka zadowolona będziesz nosząc tą bieliznę. Pomyślałem potem, jak fajno będzie cię z niej rozebrać. Proszę nie gniewaj się na mnie. Jesteś pierwszą kobieta, której mogłem podarować coś osobistego. Cieszę się z tego, obojętnie, co będzie dalej. Nachyliła się do jego ucha. - Zrobisz to z przyjemnością, prawda "prawiczku”. Tylko jedno ci teraz bez przerwy w głowie. Zgoda, dam ci się rozebrać. Zaczęła zdawać sobie sprawę, że tak naprawdę to wbrew sobie go uwodzi. A równocześnie niespodziewanie uzmysłowiła sobie, jakim poświęceniem było wydanie pieniędzy przeznaczonych na naprawę motoru. Spojrzała na jego zadowoloną minę. Dopiero teraz przez pryzmat pasji chłopaka – jego Harleya - zrozumiała, kim się dla niego ...
... stała. Zamiast zgasić podsyciła jego nadzieję. Dla niej poświęcał swoje marzenie. Wszystko obracało się przeciw niej. Obiad zjedli w restauracji. Rozmawiali dużo o różnych sprawach. Zaczynała rozumieć, że stała się dla niego kimś bardzo ważnym w życiu. Ten zamknięty w sobie, nieśmiały chłopak opowiadający z pasja o swoim motorze i nadziejach z nim związanych, jawił się jej zupełnie innym człowiekiem. Słuchała go z uwaga, chociaż wiele technicznych terminów nic jej nie mówiło. - Patryk, znajdź sobie dziewczynę. Czy rozumiesz, dlaczego to mówię? O czym ty myślisz smarkaczu? Patrzył uważnie na nią. Był wyjątkowo poważny. - Chciałbym, żebyś to ty, wszystkiego mnie nauczyła. Przy tobie …… Zamilkł i opuścił głowę. Chwyciła go pod brodę i podniosła, patrzyła mu w oczy. Przed chwilą pełne pasji, roześmiane, a teraz znowu smutne i zamglone. - Czy ty, w ogóle wiesz, o czym mówisz? Zdajesz sobie sprawę, czego oczekujesz? To, co było do tej pory to żarty. To, czego chcesz, to bardzo poważna sprawa. Rozumiesz, o czym mówię erotomanie? Opuścił ponownie głowę. Zaczął cicho mówić. - Powiedziałem ci, że zrobię wszystko dla ciebie i słowa dotrzymam. Będzie tak, jak ty powiesz. Dzisiejszy dzień, jest dla mnie najszczęśliwszym dniem w życiu. Myślę, że rozumiem, o czym mówisz. Dałem ci słowo, że nigdy nikt się nie dowie o niczym. Umiem dotrzymywać obietnic, możesz mi wierzyć. Zrozumiałem, że możesz mnie ośmieszyć jak tylko będziesz chciała. Ale ty nie zrobiłaś tego. Pomimo tego, że nazywasz mnie ...