Wino, kawa i ona
Data: 01.09.2018,
Autor: TakiTamJa, Źródło: Lol24
... podłodze materac przykryty kocem.
-Czyli zostajesz?
-Tak. -powiedziała.
-Fajnie. Jakie masz dziś plany?
-Przejdę się odwiedzić koleżankę, a co?
-Nic tak się pytam, zostawiam ci klucze są w salonie na stole, sam mam swoje.
-Dzięki, muszę poszukać sobie pracy, żeby ci to wszystko jakoś wynagrodzić.
-Lepiej się ucz, praca w czasie szkoły to nie najlepszy pomysł.
-Może i masz racje.
-Dobra muszę iść się umyć jak będziesz wychodziła zamknij dom.
-Ok.
-Aha, byłbym zapomniał podam ci mój numer telefonu a ty mi swój. -powiedziałem po czym wymieniliśmy się numerami.
Poszedłem do łazienki, zdjąłem ubrania, wszedłem pod prysznic, włączyłem wodę i relaksowałem się pod jej wspaniałym ciepłem. Usłyszałem odgłos zamykanych drzwi wejściowych. Teraz byłem w domu sam, więc mogłem robić co mi się żywnie podobało. Przypomniałem sobie o moim "znalezisku" w jej torebce, i byłem bardzo ciekawy czy często w nim chodzi. Skończyłem prysznic, ubrałem się i wyszedłem z łazienki wtedy usłyszałem telefon, wyjąłem go z kieszeni i okazało się że dzwoni ona.
-Halo Dawid masz czas? -zapytała.
-Zależy na co.
-Musze zawieść swoje rzeczy do ciebie a widziałam u ciebie samochód i pomyślałam sobie że może mógłbyś...
-Tak mógłbym przyjechać, jaki to był adres? -Zapytałem, a ona podała mi adres mieszkania swoich rodziców.
Pożegnałem się przez telefon i wyszedłem z domu. Zmierzałem w stronę garażu, w którym spoczywał nieużywany już od tygodnia Fiat. Otworzyłem ...
... drzwi, wlazłem do środka, włożyłem kluczyki, odpaliłem auto i wyjechałem z garażu, nie gasząc silnika wyszedłem z samochodu aby go zamknąć Wsiadłem z powrotem, upewniłem się czy wszystko jest na swoim miejscu i ruszyłem na podaną prze Olę ulicę. Gdy dojechałem już tam na mnie czekała, i uśmiechała się prawdopodobnie dlatego że wyrwie się od swoich rodziców. Zgasiłem silnik i wyszedłem, przywitałem się i zapakowaliśmy bagaże.
-Gdzie twoi rodzice? -zapytałem.
-Pewnie śpią pijani na łóżku, albo oglądają telewizje, nawet nie zauważyli że się pakuję.
-Dobra wsiadaj trzeba jechać.
-Ok wpadniesz jeszcze po moją przyjaciółkę, chciałam z nią pogadać a akurat ma zajętą chatę.
-Dobrze ale ty płacisz za paliwo. -zaśmiałem się, i ruszyłem.
Ola podała mi adres koleżanki i gdy byliśmy już na miejscu, rozpoznała swoją koleżanka i kazała mi zatrąbić aby przyciągnąć jej uwage. Gdy zatrąbiłem Jenny (bo tak się nazywała) zauważyła nas i wsiadła. Przywitała się z Olą, potem ze mną i pojechaliśmy do domu, całą drogę rozmawiały, ale nie wiem o czym bo zastanawiałem się jak nauczyć się na sprawdzian z matematyki. Kiedy dojechaliśmy zaparkowałem samochód w garażu i zaprosiłem Jenny do domu i powiedziałem żeby się rozgościła. Jenny była blondynką z naprawdę ładną twarzą i brązowymi oczami. Ola zaprosiła ją do pokoju i dziewczyny zniknęły na piętrze a ja stwierdziłem że jestem głodny, więc zacząłem robić sobie parówki. Po zjedzeniu "obiadu" postanowiłem że wypakuje rzeczy Oli z samochodu. ...