-
Wino, kawa i ona
Data: 01.09.2018, Autor: TakiTamJa, Źródło: Lol24
... Wszedłem do garażu, otworzyłem bagażnik i zacząłem wyjmować walizki. Zajęło mi to jakieś 10 minut, wszystkie bagaże postawiłem w salonie, i zadowolony z siebie poszedłem do pokoju aby porobić coś na komputerze. Wszedłem na facebooka i zobaczyłem że Ola wysłała mi zaproszenie, które przyjąłem, wylogowałem się i włączyłem BF'a. Grałem większość dnia i jak skończyłem było już dwanaście po szóstej. Wyłączyłem komputer, zdjąłem słuchawki, wyszedłem z pokoju i zszedłem po schodach na dół. Nastawiłem wodę w czajniku i polazłem do salonu, na fotelu obok okna siedziała Ola i czytała jakąś książkę, gdy mnie zobaczyła, powiedziała: -Dziękuje że przyniosłeś moje bagaże. -Nie ma za co, i tak się nudziłem, co czytasz? -Zwiadowców. -Lubisz takie klimaty? -Tak, fantasy jest spoko. -Chcesz może herbatę albo kawę? -Jak już robisz to niech będzie kawa. -Ok. -powiedziałem i poszedłem do kuchni. Zrobiłem herbatę i kawę, i zaniosłem je do salonu.Ola ciągle czytała książkę, podszedłem do niej i podałem jej napój. -Dzięki. -Będzie ci przeszkadzać jak włączę telewizje? -zapytałem -Nie, nie będzie. Włączyłem telewizje, akurat leciała jakaś komedia więc zostawiłem i zacząłem oglądać. -Wiesz co, chyba pójdę się umyć. -oznajmiła -Ok woda jest ciepła więc korzystaj ile chcesz. -Dzięki. -powiedziała po czym wzięła z walizki jakieś ubrania i weszła do łazienki. Film był całkiem spoko, ale stwierdziłem że się trochę pouczę. Poszedłem do pokoju wyjąłem z plecaka ...
... książki i znów zszedłem do salonu. Gdy się uczyłem minęło chyba pół godziny. Ola wyszła z łazienki w samej koszulce i majtkach, i od razu poszła się ubrać w coś innego na górę. Gdy wchodziła na górę trochę zapatrzyłem się na jej wdzięki ale gdy zniknęła gdzieś na górze znowu wróciłem do nauki. Po kilku minutach wróciła do salonu w koszulce i dresach, usiadła na fotelu obok, zerknęła na moje książki i zaczęła szukać czegoś w telewizji. -Chcesz może coś mocniejszego niż kawa? -zapytałem -Co masz na myśli? -powiedziała zaciekawiona. -Wino, whisky coś w ten deseń. -Jak proponujesz to tak, rzadko mam okazje pić alkohol. -Whisky czy wino? -Niech będzie wino. -Ok. -powiedziałem i podszedłem do szafki obok telewizora, chwile pogrzebałem ale wreszcie znalazłem, dobre czerwone wino, które zostawiłem na jakieś odwiedziny albo coś w ten deseń. Wyjąłem kieliszki i nalałem do nich czerwonego napoju. -Za dorosłość. -powiedziałem podnosząc kieliszek do góry, i wypiłem jego zawartość, a ona chwile potem, co prawda nie miała jeszcze osiemnastu lat ale kończyła je za tydzień więc mogłem spokojnie wznieść toast. Podniosłem butelkę i ponownie nalałem wina do kieliszków. Po kilkunastu kieliszkach, byłem już dosyć podpity, ona zresztą też, przez większość wieczoru opowiadała mi o swoim życiu, a ja jej o swoim i takim sposobem czas mijał naprawdę szybko. Była już 21, pić skończyliśmy trochę wcześniej ale i tak dużo wypiliśmy, czułem zmęczenie ale rozmowa z nią była naprawdę ...