1. Impreza na plaży Cz. 3


    Data: 04.09.2018, Kategorie: Geje Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku

    ... przedzwoniła swoimi zębami w betonową posadzkę. -Dzięki, dzięki…. – powiedziała, po czym dodała, bo inaczej nie byłaby sobą.- Bawcie się dobrze chłopcy, hi hi… Gdy zamykałem za nią drzwi, i chwilę przy nich stałem, słychać było, że już rozmawia z kimś przez telefon. Byłem pewien, że plotkuje na mój temat. Taka już jest, ale i tak ją kocham. Wróciłem do kuchni, przytuliłem zaspanego Michała, wyglądał uroczo z tymi potarganymi włosami, przecierając jeszcze oczy. Zaproponowałem kawę i jakieś śniadanie, po czym szybko wstawiłem ekspres do kawy. -Jakie masz dzisiaj plany? - zapytałem Michała -Mam wolne, więc wszystko zależy od Ciebie. – wygodnie się ułożył na sofie. -Ja pracuję dzisiaj od siedemnastej do rana, ale do mojego wyjścia możemy razem poleniuchować. -Ok. A gdzie pracujesz? Fakt, byliśmy tak zajęci sobą, że żaden z nas nie poruszył tak trywialnych tematów jak praca. -Jestem barmanem w klubie. – odpowiedziałem. Michał wstał i podszedł do mnie… -Fajnie, może wpadnę do Ciebie na drinka albo sok. – Powiedział z dużym uśmiechem na twarzy, stanął za mną, objął mnie za brzuch, po czym pocałował w szyję. -Wiesz, jak przyjdziesz na drinka lub sok, to ja się nie będę zajmować pracą, tylko Tobą. – powiedziałem z jeszcze większym uśmiechem, odwracając się do niego. -Rozumiem. – po tym słowie namiętnie mnie pocałował. Wypiliśmy kawę, zamówiliśmy pizzę, bo w lodówce nie znalazłem nic poza jogurtem naturalnym, plasterkiem szynki, jednym jajkiem i mlekiem. Po trzydziestu minutach ...
    ... otrzymaliśmy pyszną pepperoni, moja ulubioną i jak się okazało Michała też. Siedzieliśmy na sofie, wtuleni w siebie, zajadając się pizzą. Obejrzeliśmy jakiś program w telewizji, może nie tyle obejrzeliśmy, co leciał w tle. Nas pochłonęła rozmowa, żarty, pocałunki i plotki, ploteczki. Wiem, zawsze uważałem, że dziewczyny plotkują, ale muszę przyznać, że czasami faceci są pod tym kątem dużo gorsi. Czułem się z nim wyjątkowo, byłem znowu szczęśliwy. Nareszcie szczęśliwy. ---- Opowiem Wam tak, w skrócie. Mój ostatni związek, który trwał ponad trzy lata, na początku był bardzo udany, wyglądał prawie identycznie, jak moja obecna relacja z Michałem. Później zaczęło się psuć, Adi, a właściwie Adrian, bo tak miał na imię mój ex, nie miał dla mnie czasu, potem wyszły na jaw, kłamstwa, zdrady.. . Adrian był ode mnie starszy o trzy lata. Wtedy nie widziałem poza nim świata. Przez cały okres naszego związku, Marta była mu przeciwna. Zawsze mi powtarzała, żebym na niego uważał, bo nie jest ze mną szczery i mnie skrzywdzi. Nie słuchałem jej, to był błąd, bo może, gdyby wtedy doszło, do mojego zakutego łba, przepełnionego bezgraniczną miłością do Niego,to co mówiła, nie cierpiałbym, aż tak bardzo jak cierpiałem, po naszym burzliwym rozstaniu. Po tym wszystkim, Marta mnie podtrzymywała na duchu przez cały czas. Przeze mnie nawet zawaliła szkołę, byle bym się tylko pozbierał. Po kilku miesiącach dowiedziałem się, że stłukła Adriana na kwaśne jabłko i kazała mu się do mnie nie zbliżać. Od ponad roku ...
«1234...»