Pani Psycholog i wizyta domowa - Opowiadania Erotyczne

Pani Psycholog i wizyta domowa

... kazał jej uklęknąć (odpychając ze znaczącą siła Marcina) po czym strzelił 3 potężne dawki spermy na jej twarz. Jego nasienie zasłoniło 3/4 jej twarzy, część spadło na piersi i uda a część na dywan.

- Chodź tu młody, twoja kolej - wskazał na Pawła który podszedł dość nie pewnie jak miał to w zwyczaju - Teraz jest twoja, kolega się już nią nacieszył.

Paweł podniósł ją z kolan po czym wygiął ja na biurku i zaczął nakierowywać penisa na jej pochwie. W tym momencie mąż przerwał mu i nie mówiąc nic wskazał palcem na jej odbyt. Uśmiechnął się szelmowskim uśmiechem po czym znowu rozsiadł się na łóżku tym razem obok Marcina. Paweł wciąż się wahając postanowił spełnić żądanie Adama. Powoli i stopniowo zaczął penetrować jej odbyt. Joanna aż podniosła się z bólu i jęknęła przeciągle po czym opadła i westchnęła. Paweł zaczął wykonywać ruchy jak Marcin pod lustrem, które zresztą podpatrzył. Jednak Adam nie był zadowolony (przynajmniej nie na tyle aby trysnąć) wstał szepnął coś do ucha Pawłowi, który natychmiast przestał i stanął obok. Adam natomiast chwycił Joanne za boki po czym położył ją na podłodze.

- No a teraz czas na grande finale - Zaczął śmiać się szyderczym śmiechem - Chodzie tu w dwóch.

Nastolatkowie nie czekając na ponaglenie przystanęli obok małżeństwa. ...

... Adam wskazał na Marcina i powiedział: Ty zapinasz ją w cipę.

Ty ładujesz ją w usta (wskazując na Pawła oczywiście) a ja zostawiam sobie najlepsze czyli dupkę...

Posadzili ją na czworaka z przodu zgodnie z ustaleniem klęknął Paweł i przystawił swojego penisa do jej ust, Marcin położył się pod nią i był gotowy do działania. Adam natomiast przystanął z tyłu i opluwając rękę zaczął oślinioną dłonią obejmować własnego penisa.

- No panowie już można - po czym jako pierwszy zaczął.

Za nim jak jeden człon ruszył Marcin a na końcu Paweł. Zaczęli rytmicznie posuwać ją w trzy otwory jednocześnie. Gdyby nie penis Pawła prawdopodobnie Joanna krzyczała by w taki sposób, że sąsiedzi zadzwonili by po służby porządkowe. Ten eksces trwał dość długo bo aż całe 15 minut bez przerwy (skąd tyle siły i chęci w tych młodych ludziach pomyślał Adam). Pierwszy odpadł Paweł spuścił się tym razem nie do ust ale na twarz, sperma jego zmieszała się z już zasychającą spermą Adama. d**gi był w końcu Marcin, który strzelił potężną dawką w jej pochwę by następnie opaść ze zmęczenia. Na koniec Mąż Pani Psycholog czując już wytrysk wyciągnął penisa strzelił jej na plecy...

Wszyscy padli ze zmęczenia, w powietrzu było czuć zapach spermy, potu oraz...wciąż było czuć zapach perfum Joanny...