1. Pole minowe cz. 4


    Data: 09.09.2018, Autor: No1Knows, Źródło: Lol24

    Było mu cholernie gorąco. Nawet zdjęcie marynarki, rozluźnienie krawata i podwinięcie rękawów śnieżnobiałej koszuli, niewiele mu dało. Akurat dzisiaj, kiedy temperatura osiągała 35 stopni w cieniu, musiała spieprzyć się klimatyzacja. Jakby myślenie o Alis nie rozpraszało go wystarczająco. Odsunął się od biurka, na którym leżał jego służbowy laptop i sięgnął do lodówki ukrytej w szafce, tuż za jego plecami. Miał ochotę schować się w niej cały ale, jako że nie było to możliwe, wyjął z niej puszkę coli i małą butelkę wódki. Wlał do szklanki oba te napoje, dorzucił kilka kostek lodu i zaczął delektować się smakiem ochładzającego drinka. Jego myśli bezwiednie skierowały się ku obiektowi największej ilości uczuć, jaką jednoczesnie zdarzyło mu się doświadczyć. Zastanawiał się co właśnie robiła, czy już wstała, z kim się spotyka, jakie ma plany na dzisiejszy dzień.
    
    -Cholera.. - wymsknęło mu się, cicho. Był na siebie wkurzony. Powinien teraz zajmować się najnowszymi sprawami, dotyczącymi firmy, w której oddziale pełnił funkcję kierownika. Fucha nie była najcięższa, ale dostarczała sporo stresu. Pensja wynagradzała jednak wszelkie trudy z nią związane. Robotę załatwił mu ojczym, który miał sporo kontaktów wśród ludzi, zajmujących się produkcją samochodów. Sam był właścicielem jednej z takich firm. Nie chciał jednak zatrudniać swojego pasierba.Nie lubił plotek a to, na pewno spowodowałoby ich obieg. Skurwiel nie miał mu tego za złe. Nie chciał pracować dla ojczyma, którego nie ...
    ... darzył zbyt wielką sympatią. Jego matka należała do przebiegłych kobiet. Wokół palca, okręciła sobie mężczyznę, który wkrótce został jej drugim małżonkiem. Dzięki temu miała mnóstwo pieniędzy i nie musiała martwić się o ich zarobienie. Żyła w dostatku, na co jego zdaniem zasługiwała.
    
    Wkrótce jego myśli z powrotem wróciły do dziewczyny. Gdyby nie to, że nie posiadała telefonu komórkowego bo jak mawiała nie był jej za cholerę potrzebny, już dawno by do niej zadzwonił. Wolał nie wykonywać połączenia na domowy, ponieważ
    
    zawsze istniało prawdopodobieństwo, że telefon odbierze jej siostra, której szczerze nie cierpiał. Rozważał inne sposoby komunikacji z nią. Szybko jednak zaniechał pomysłu, zdenerwowany sam na siebie za taką desperacje. Jeszcze nigdy żadna z jego kochanek, nie zawróciła mu aż tak w głowie. Ona nawet nie była najładniejszą z wszystkich, które kiedykolwiek miał Jednak to jej lekko zadarty nosek, małe cycki, jędrny tyłek, długie nogi i słodka cipka, zawróciły mu w głowie. I to jak! Gdy tylko pojawiła się w jego myślach, miał ochotę pieprzyć ją cały dzień. Wiedział, że jest to niemożliwe. Przynajmniej dopóki się nie spotkają, co według omówionego planu, miało nastąpić dopiero za sześć dni i kilka godzin. Wiedział, że napalanie się na nią teraz, jest swego rodzaju masochizmem ale nie mógł już odpuścić. Obrazy przelatywały w jego głowie z prędkością światła. Ona leżąca pod nim, ona błagająca by wreszcie w nią wszedł, ona na kolanach z jego fiutem w ustach, jej miękkie ...
«1234...»