1. Kobiety mojego życia - Rozdział 3


    Data: 28.09.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku

    ... zwolniła uścisk i nabrzmiały kutas wyskoczył spomiędzy oślinionych piersi. Nie mogła wyjść z podziwu widząc jak dużego kutasa miał ojciec. Mierzył conajmniej osiemnaście centymetrów, i Asia wiedziała, że gdy już znajdzie się w jej cipce sprawi jej olbrzymią rozkosz. Żaden z chłopaków z którym spotykała się do tej pory nie dysponował takim sprzętem co jej ojciec. - To co kończymy na dziś? – zapytał Rysiek gdy Asia wypuściła jego pałę spomiędzy cycków. - A co już ma tata dosyć? - No cóż, nie....ale myślałem, że skoro.... Nie dokończył widząc jak Asia bierze jego przyrodzenie w rękę i mocno ściska. Po plecach przeszedł mu dreszcz, a serce zaczęło bić szybciej, niczym pędzący pociąg. Asia zaczęła walić ojcu konia, pocierając ręką jego kutasa w górę i w dół, najpierw powoli, a z czasem coraz bardziej przyspieszając. Rysiek nie był długo dystansowcem, zwłaszcza, że już dawno nie miał tak intymnego kontaktu z młodą kobietą. Czuł, że zbliża się wytrysk w miarę jak Asia przyspieszała ruchy ręki. Przypomniał sobie, że w sumie to nawet nie złapał córki pożądnie za cycki gdy miał ku temu okazję, toteż uniósł się z kanapy i gdy Asia dalej mu waliła, on chwycił w swoje potężne dłonie, jej mięciutkie piersi i mocno ścisnął. Asia natomiast stała przed dylematem; miała straszną ochotę wziąć pałę ojca do buzi ale nie wiedziała czy jej wypada tak od razu? Nie mogła się jednak powstrzymać. Gdy ojciec pieścił jej piersi ona otworzyła szeroko usta i po chwili kutas Ryśka znalazł się głęboko w ...
    ... jej gardle. Rysiek niemal gotowy do wystrzału otworzył szeroko oczy i nie mógł wyjść ze zdziwienia.....jego córka ssała mu kutasa!! Trwało to nie dłużej niż dziesięć sekund, ale bodziec był tak silny, że ojciec nie wytrzymał.... - Ojej Asiu, doprowadziłaś mnie do wytrysku.... – oznajmił podnosząc się na równe nogi. - No to dalej, niech to tata zrobi mi na piersi.... - Jesteś pewna? - Absolutnie. Asia chwyciła się za piersi od dołu i uniosła je nieco ku górze. Znajdowały się tuż pod sterczącym jak maszt penisem ojca. Była gotowa. Po kilku ruchach ręką Rysiek także, zaczął posyłać porcje spermy na cycki córki, która zapomniała już jakie to fajne uczucie, kiedy ciepły płyn wylewa się z penisa na jej nagie ciało. Wytrysk ojca był dość pokaźny - stwierdziła Asia. Posłał na jej biust z piętnaście większych lub mniejszych strzałów. Na szczęście nic nie uleciało na dywan, i Asia bardzo się z tego powodu cieszyła. - O matko, ale ojciec tam tego nazbierał! – oszacowała Asia, widząc, że dosłownie całe jej piersi były w spermie. Ściekała ona z nich na brzuch i niżej. - Heh, oszczędzałem na specjalną okazję.... – zażartował ojciec. - Muszę się jakoś powycierać, a nie będę wychodziła z salonu z ospermionymi cyckami. - Nie mogę uwierzyć, że wzięłaś go do ust.... – Rysiek był wyraźnie poruszony tym faktem. - Ah, nie mogłam się powstrzymać tato.....już tak długo nie miałam ku temu okazji....mam nadzieję, że nie ma mi tata tego za złe? - Ależ skąd kochanie....nie przypuszczałem tylko, że własna ...