1. Oralnie od masażystki.


    Data: 01.05.2018, Autor: ErmonTwilight, Źródło: Lol24

    ... efekt.
    
    Odpłynąłem, opadając na łóżko.
    
    …………………………………………….
    
    - Mamo?
    
    - Jęczałeś przez sen. Postanowiłam ci pomóc.
    
    - Ale jak mogłaś??
    
    - Nie podobało ci się? A ja tak się starałam…
    
    - Nie, no… Podobało, tylko…
    
    Ja pierdolę.
    
    Moja matka była taką mistrzynią? W sumie, mogłem to po niej odziedziczyć… Ale w końcu, do jasnej cholery…
    
    No jak pieprzony Edyp! Jak mogłem się zlać w usta swojej mamy? Tej, która karmiła mnie cyckiem i uczyła matematyki… teraz, to już chyba wszystko popieprzy mi się w głowie… Większej durnoty nigdy w życiu, przy usilnych i narastających staraniach z mojej strony, nie udało mi się poczynić.
    
    …………………………………………….
    
    - Hej – szept Iwony wyrwał mnie z letargu.
    
    Patrzyłem jej w oczy i zrozumiałem, co się stało.
    
    - Trochę odleciałeś – skwitowała, uśmiechając się ciepło. Przyglądała się wnikliwie moim ustom i bezwiednie oblizała wargi.
    
    Trochę? Miałem cholerne wyrzuty sumienia po przeleceniu ust swojej matki. Serce waliło mi ogłupiałe i choć wiedziałem w jego głębi, że to fałsz, wyrzuty sumienia powodowały niepokój.
    
    - Tak – odpowiedziałem, siląc się na uśmiech.
    
    Zebrałem się pod prysznic i doprowadziłem do porządku. Zostawiłem Iwonie pieniądze, kładąc je na szafce przy wyjściu i chyłkiem wymknąłem się do domu.
    
    Co się stało? Dlaczego wszystkie kobiety dookoła oszalały na moim punkcie?
    
    - Wiem – dotarło do mnie. – Jedyna zmiana w moim życiu. To dlatego sprzedawca tak się uśmiechał, wręczając mi flakon…
    
    Może kiedyś zdradzę nazwę perfum ;)
    
    Może dopiszę, dlaczego zakończyłem wizyty u Pani Psycholog ;)
    
    Tym razem ze specjalną dedykacją dla tej, która wie.
    
    Enjoy ;)
«1234»