1. Gosia i jej tata.....


    Data: 01.05.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku

    ... wie czy nie strzeli ci coś do głowy by przelecieć i wnuczkę? - Wiesz, jakoś o tym nie myślałem. - I bardzo dobrze, bo chyba uciełabym ci jaja gdybyś chociaż o tym wspomniał. - Heh, czy moglibyśmy odłożyć tę rozmowę na później i zająć się tym co trzeba...? - A co spieszy ci się gdzieś tatko? – zapytała z ironią Gośka wciąż jedynie masując ojcu kutasa. - Spieszy mi się do twojego tyłeczka córeczko.... - Heh, chyba nic z tego nie będzie, bo strasznie chce mi się kupę....a chyba nie chcesz się ubrudzić? - Jak się ubrudzę to się umyję – widząc jak Gośka się obija sam chwycił w rękę kutasa i przystawił go jej do ust. - Coś ty taki niecier.... – gdy tylko otworzyła usta wepchnął go jej do gardła niemalże do połowy długości, czyli jakieś dziesięć centymetrów. Chwycił ją za rude włosy i zaczął dociskać do siebie tak by wepchnąć go jak najgłęniej. Gośka miała co prawda pojemne gardło, jednak nie na tyle by zmieścić go całego. - Oh taaaaak..... – wydyszał ojciec – O to właśnie chodziło..... – cieszył się gdy ponownie poczuł gorące wnętrze gardła córki na swoim kutasie. Gdy go wyjął cały ociekał śliną córki. - Ahhh..... – Gośka chwytała powietrze którego zaczęło jej brakować – Chce mnie ojciec udusić czy co? - Daj spokój, radziłaś sobie w więksych opałach.....a teraz possij go tak jak należy.... - A jak należy go ssać? - A co nie wiesz? To otwórz szeroko usta, to ci pokażę.... – Gośka doskonale wiedziała jak ojciec lubił mieć obciąganego kutasa. Nie była dziś jednak w nastroju i nie ...
    ... miała zamiaru niczego ojcu ułatwiać. - Dlaczego sobie nie znajdziesz jakiejś kobity która będzie ci to robiła codziennie? Zamiast tego od piętnastu lat nachodzisz i pieprzysz własną, rodzoną córkę....jak ci nie wstyd? - Zdradzić ci pewną tajemnicę córeczko? - Jaką znowu tajemnicę..... - Dlaczego to robię? Dlaczego od kiedy tylko dorosłaś zacząłem cię wykorzystywać seksualnie? - Hmm, bo jesteś starym zbokiem? - Heh, nie....nie dlatego....robię to, ponieważ po to cię spłodziłem. Taki był plan....od samego początku – Gośka słysząc wyznanie ojca doznała szoku. Co za bezczelny człowiek – pomyślała sobie. Jeszcze bardziej go teraz niecierpiała. - Ekstra.... – stwierdziła po chwili – spłodziłeś sobie córkę, żeby w przyszłości mieć kogo ruchać....a gdyby urodził się wam syn.....też byś go wykorzystywał tak jak mnie? – zażartowała sobie z niego. - Nie....gdyby urodził nam się syn, wzięłaby go matka. - I co, i teżby go wykorzystywała? - Nie sądze....twoja matka nie lubiła naszych zwyczajów. Właściwie to na początku nawet walczyła, żeby mi cię zabrać. Ale nie dała rady....dlatego odeszła. - I zostawiła mnie z tobą.... - Tak....a teraz dosyć już tych opowieści.... – ojciec coraz bardziej się niecierpliwił. - Masz rację.....reszty wolę nie wiedzieć.... Ojciec ponownie wepchnął swoją nabrzmiałą pałę w usta córki, króra robiąc mu loda rozmyślała o tym co przed chwilą usłyszała. Nie mogła uwierzyć, że jej rodzina była tak powalona. Jedynie matka wydawała się normalna, ale co z tego skoro odeszła ...
«1...345...18»