1. MW-Ibiza Rozdzial 44 Chichotki


    Data: 17.10.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... rozumiem.
    
    - Czego, przecież ludzie muszą sobie pomagać, a już my, Słowianie...
    
    - Nie tego. Nie rozumiem, dlaczego miałybyśmy nie przyjąć waszej pomocy. Wyście już nawet wszystko zaplanowali, za tydzień w Warszawie, nie do wiary. I nie chcecie za to żadnych pieniędzy?
    
    - Mamy dość swoich. A teraz ci wytłumaczę, krótko i dosadnie a dziewczęta potwierdzą.
    
    - Dawaj w pieriod! – powtarza Tania.
    
    - Bo my wszyscy, jak nas tu widzisz, uwielbiamy się pieprzyć. Zebrała nas się spora grupa, właśnie urządziliśmy sobie krótkie wakacje, na których nic, tylko...
    
    - Się pieprzycie! – Dopowiada Tania.
    
    - Każdy z każdym i na wszelkie sposoby. No i w zasadzie chodzimy nago, ubrania zrzucimy, jak tylko wsiądziemy do łodzi, Wyspa to w zasadzie ogromna naga plaża, a terem hotelu jest odcięty od reszty wyspy, więc...
    
    - Pieprzycie się bez ograniczeń! – Znów dopowiada Tania.
    
    - Dokładnie. Podobnie przedstawia się sprawa z moim domem w Warszawie, stoi w dużym ogrodzie z basenem za wysokim płotem, więc tam też przebywamy nago i... Dokończ.
    
    - Pieprzycie się bez przeszkód!
    
    - W tej chwili mieszka ze mną Ala i te dwie Japonki, reszta dziewcząt często mnie odwiedza i wtedy... już nawet nie musisz kończyć!
    
    A jutro planujemy niemałą orgietkę w hotelu, taką na kilkadziesiąt par.
    
    - Rozumiem. A w czym leży problem?
    
    Zatyka mnie
    
    - No... Po waszych przeżyciach, w końcu uciekłyście z burdelu, czy z transportu do burdelu, nie wydaje ci się, że wpadacie z deszczu pod rynnę?
    
    - ...
    ... Tym się przejmujesz? Popatrz na to z innej strony. My jesteśmy dziewczyny nowoczesne. To, że nie chcemy pracować w burdelu, bo która dziewczyna tak naprawdę by chciała, nie oznacza, że nie lubimy się pieprzyć! Byle na własnych warunkach. Zatkało cię? Cóż, szczerość za szczerość. Naprawdę nie musisz do nas podchodzić jak pies do jeża, myśmy wyszły z tego tanim kosztem, mówię ”wyszły”, bo wierzę już, że dzięki wam mamy to za sobą. A tanim kosztem, bo w zasadzie jeszcze nie zaczęli nas urabiać, owszem, trochę bili, ale żadnej z nas jeszcze nie zgwałcili. Tania unosi bluzkę i pokazuje siniaki na żebrach, ładne ma piersi, wysoko unosi tę bluzkę.
    
    - Ładne mam cycki? – Zauważa moje spojrzenie, uśmiecha się.
    
    - Zobaczysz i resztę, nie będziemy was krępować chodząc ubrane. Nie patrz tak, jestem pewna, że dziewczęta się rozbiorą zaraz po was, młode i zgrabne jesteśmy, nie mamy się czego wstydzić!
    
    Przysłuchująca się rozmowie Dorka wybuchła niepowstrzymanym śmiechem.
    
    - Dokładnie to samo powiedziały mi jego dziewczyny, gdy wpadłam po piłkę!
    
    Tania patrzy na nią wygłupionym wzrokiem. Dorka bierze ją pod ramię i prowadzi do łazienki.
    
    - Weźmiesz prysznic, a ja opowiem ci w tym czasie, jak to było.
    
    * * *
    
    Robimy szybką naradę, postanawiamy urwać się z dyskoteki i kontynuować zabawę we własnym, nieco poszerzonym gronie. Okazuje się, że Antonio i jego kumple znaleźli sobie po panience, przecież są miejscowi, wszystkie znali wcześniej, częste bywalczynie Ibizy, tak, że mamy ...
«1234...9»