1. MW-Ibiza Rozdzial 44 Chichotki


    Data: 17.10.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... oczu, to raczej majteczki, tyle, że dżinsowe, z przodu wycięte po same pachwiny, z zalotnie wystającymi kieszeniami Z tyłu sięgają ledwie do połowy pośladków. Chyba zaczynam zmieniać zdanie na temat szortów. Rozpinam powoli zamek – łyso, łyso, zero zarostu, zaczyna się kreska sromu, jadę niżej, pulchne wargi zazdrośnie kryją różowe wnętrze. Zsuwam te szorty niżej – klasyczna muszelka. Teraz obracam dziewczynę tyłem do mnie, wypina tyłeczek, szorty zatrzymują się w połowie dupy. Zahaczam o nie palcem i ściągam przesuwając opuszkiem wzdłuż rozkosznego rowka dzielącego pośladki, naciskam lekko słoneczko a ono napiera na mój palec. Podoba jej się!
    
    Zabieram palec, jest kolejka, następna panna czeka niecierpliwie, żebym ją obnażył. Kładę ręce na udach dziewczyny i przesuwam powoli w górę zgarniając wszystko, czyli sukienkę, po drodze. Ukazują się kształtne biodra, cipka, znów gładko wygolona, podobnie potraktowane łono, płaski brzuszek. Moje dłonie dojeżdżają już pod pachy dziewczyny, podnosi teraz ręce nad głowę, przesuwam więc dłonie wyżej. Wyskakują pełne piersi. Dziewczyna jest wysoka, by podołać zadaniu muszę przysunąć się bliżej, gdy spod sukienki ukazuje się jej twarz, przylega już do mnie całym ciałem. Napiera brzuszkiem na mojego wzwiedzionego penisa, całujemy się.
    
    - Zoé, nie przedłużaj, my też czekamy!
    
    Kuszące mnie ciało nabiera imienia, ale zarazem odrywa się ode mnie. Teraz mam do zdjęcia spódniczkę i zapinaną na mnóstwo drobnych guziczków bluzeczkę po pępek. ...
    ... Zaczynam oczywiście od spódniczki, ciekaw czy natrafię wreszcie na jakieś majteczki. Cóż... Ona też ich nie założyła. Gdy panienka, która przedstawia się jako Véronique zostaje w samej bluzeczce, popycham ją lekko do tyłu, opieram tyłeczkiem o krawędź niskiej nadbudówki i rozchylam szeroko uda. wchodzę między nie, muszę przecież sięgnąć do bluzeczki. Nachylam się nad nią, mój kutas układa się wzdłuż jej kusząco rozchylonej szparki, sięgam wyżej, kutas ślizga się wzdłuż pizdy. Długo to trwa, guziczków jest wiele, zaczynam, nie spiesząc się, od dołu, stopniowo odsłaniam stożki jędrnych piersi. Wkładam dłonie między te stożki i powolnym ruchem rozsuwam poły bluzeczki, przesuwając ręce po tych cyckach, zahaczam przy tym o sterczące już sutki. Teraz podnoszę dziewczynę, by móc zsunąć jej bluzeczkę z ramion, mój kutas mało przy tym nie wskakuje do jej cipki. Czyżby była już taka wilgotna? Postanawiam sprawdzić, pomagam panience wstać z tego stołu, podparłszy ją ręką w kroczu. Rzeczywiście jest wilgotna. I jak tu taką zostawić? A tu już następna panienka czeka w kolejce, bym ja rozebrał. Całuję jeszcze rozgrzaną właścicielkę wilgotnej piczy, trzymając ją za tę picz.
    
    - Dokończymy nasze sprawy na lądzie – szepcę jej do ucha. I oblizuję palce. Ukrainki przyglądają się temu bez ustanku chichocząc i z rumieńcami na buziach. Jeszcze się nie rozbierają, właściwie zaczęły, ale jakoś przestały. Sprawę wyjaśnia Tania.
    
    - Wiesz, one się przyglądały, jak rozbierasz te Francuzki i pytają, ...
«1...345...9»