Gwalt
Data: 22.10.2018,
Kategorie:
Fantazja
Autor: orfeusz, Źródło: SexOpowiadania
... Długie ostrze połyskiwało złowrogo. Zwilżył językiem wargi i zbliżył się do Marty.
Dziewczyna wpadła w panikę i zaczęła spazmatycznie szlochać. Ucichła dopiero, kiedy położyłem na jej ustach swoją ogromną łapę. Drugą zaś objąłem ją wpół, zgniatając przy tym bezlitośnie piersi, i zaciągnąłem do wnętrza nieoświetlonego śmietnika. Lucien z nożem w ręku wszedł za nami.
Spróbuj tylko pisnąć - położył jej ostrze na szyi -a zobaczysz...
Marta potrząsnęła twierdząco głową. Wtedy odsłoniłem jej usta. Nagle księżyc wyjrzał zza chmury i zobaczyła nasze twarze. Lucien wydał jej się zbyt drobnej budowy jak na gwałciciela. Zauważył to wahanie w jej oczach i natychmiast udowodnił jej, że jest w błędzie. Odsunął nóż od jej szyi i uderzył ją kilkakrotnie otwartą dłonią, póki nie poczuła piekącego bólu. Trochę poczuł się winny, ale nie mógł wypaść ze swej roli. Pocałował ją, drapiąć twarz twardą szczeciną.
Ponieważ trzymałem ją od tyłu za ręce, mógł z nią robić co chciał. Wszystko, co tylko mu się spodobało. Gryzł jej wargi, a rękoma dotykał podbrzusza. Ugniatał brutalnie piersi i śmiał się głośno, czując pod palcami nabrzmiałe brodawki. Potem jedną ręką rozchylił uda i zaczął maltretować szparkę. Marta syknęła z bólu.
Spokojnie maleńka, nie skrzywdzę cię - mówiąc to zaśmiał się szyderczo, a ja wykręciłem jej mocniej ramiona.
Po jej twarzy popłynęły łzy. Lucien zlizywał je tak, jakby ich widok go podniecał. Potem wyciągnął jej bluzkę ze spódnicy i jednym szarpnięciem rozpiął ...
... guziki. Cofnął się, aby z dystansu ocenić jej nagie piersi. Jasnoczerwone brodawki były długie i twarde.
Rozkoszne cycuszki! - krzyknął i brutalnie uszczypnął jedną z piersi -Pragniesz bym ci ulżył, całując te sterczące jagody? - Marta wpatrywała się w niego, nie bardzo wiedząc co odpowiedzieć. Zgodziła się licząc, że w międzyczasie coś wymyśli.
Lucien nachylił się i wyciągnął język. Zaczął pieścić jej ciało. Począwszy od płaskiego brzucha przesunął nim powoli aż do długiej białej szyi. Potem wziął do ust jedną z piersi. Całował ją i ssał, podtrzymując brudną ręką. Jego ciepły język sprawiał Marcie przyjemność, która mieszała sie z przerażeniem.
Czy to cię podnieca? - zapytał unosząc głowę.
Tak - odpowiedziała chrapliwie.
Sprawdzimy to - włożył jej rękę między uda i dotknął palcami szparki. Była wilgotna i nabrzmiała -Zgadza się. Mówisz prawdę - napierał na majteczki, wciskając jedwabny materiał między wargi sromowe.
Mam tu coś dla ciebie - Przesunął ręką po spodniach w miejscu, gdzie tkwił sztywny członek -Jak myślisz, co to jest? Jej źrenice rozszerzyły się ze strachu. Miała nadzieję, że to co widziała przez materiał spodni okaże się jakimś tkwiącym w kieszeni, dużym przedmiotem. Jednak Lucien nie czekając na jej odpowiedź, otworzył rozporek i wystawił swój ogromny organ.Marta zamarła.
Klęknij złotko i weź do ust to cacko!
To niemożliwe, udławię się - próbowała obrony, ale milcząc chwyciłem ją z tyłu za kark i zmusiłem, by uklękła. Zrobiłem to z taką ...