18 urodziny kuzyna - Opowiadania Erotyczne

18 urodziny kuzyna

... słyszałem, że jest fantastyczny. - Powiedział Marcin, jakby nie zważał na osoby siedzące wokół nas. A ja zacząłem się zastanawiać komu jeszcze powiedział, że tak się zabawialiśmy na powitanie.

- Daj spokój, wszyscy się patrzą. - Odpowiedziałem rozglądając się.

- No i co z tego, ja mam ochotę na kutasa.

- Co z tego. Daj spokój. Nie teraz.

Właśnie weszła na salę dziewczyna Marcina, który szybko zabrał rękę.

Kilka kolejnych kolejek i tańców sprawiło, że zrobiło mi się gorąco i wyszedłem zapalić. Postanowiłem też przejść się kawałek drogą. Nie wiedziałem, że byłem obserwowany i śledzony. Nagle usłyszałem za sobą głos, co sprawiło, że kolejny raz podskoczyłem o mało nie parząc się papierosem.

- To może teraz i tu?

- To ty Marcin. Daj spokój stary, tu każdy może nas zobaczyć.

- Tu tak, ale tam nie. - Wskazał na polną drogę porośniętą krzakami. - Oj nie daj się prosić.

- A co z twoją dziewczyną? - Spytałem.

- Jak to co, ona już tam na nas czeka. Powiedziałem jej, że mam ochotę obciągnąć tobie laskę i stwierdziła, że chce to zobaczyć.

Przyznam się, szczerze, że to już mnie zamurowało! Zacząłem się szczypać, żeby się obudzić i po drugim uszczypnięciu stwierdziłem, że co ja robię. Jeśli mi się śni to nie chcę się z takiego snu obudzić!

- Długo będę na was czekać? - Z krzaków doszedł do nas głos jego dziewczyny.

- To nie dzieje się naprawdę, ja muszę śnić. - Powiedziałem na głos.

- Oj nie śni ci się to i nie traćmy czasu. - Powiedział ...

... Marcin.

Już sam nie wiedziałem co robię, ale kutas stał mi znów na baczność, powodując ból. Wiec dałem się zaprowadzić Marcinowi. Dałem mu rozpiąć rozporek i spuścić swoje spodnie do kolan.

- No faktycznie masz niezłego. A teraz Marcinku obciągaj grzecznie kutasa, tak jak mi zawsze karzesz. - Powiedziała rozkazującym głosem Daria.

Marcinowi nie trzeba było powtarzać, przyssał się do mojego kutasa i obciągał go wręcz idealnie. Ssał go, ślinił, tak że jego ślina zaczęła spływać mi po jajach.

- Dobra chłopcy, a teraz rozbierać się do naga. - Zarządziła Daria.

W sumie to sam się zdziwiłem, że słucham się jej i zdjąłem z siebie całe ubranie.

- Odsuń się Marcin i klęknij tam. No szybciej suko! - Marcin posłusznie spełnił jej zachciankę. - Teraz naśliń sobie dupę i zacznij pieprzyć się palcami. - Znów wykonał to co kazała. - A ty podejdź tu bliżej. Teraz to ona mi zaczęła obciągać kutasa i robiła to jeszcze lepiej niż Marcin.

- Tak to się robi szmato, ale spokojnie, od dziś będę cię uczyć jak się opierdala męskie kutasy.

- Tak jest Pani. - Odparł Marcin, w głosie którego wyraźnie było słychać podniecenie i rozkosz z tej sytuacji.

Obciągała mi mojego kutasa powoli i równo, bez szaleństwa ale językiem co chwila drażniła moje wędzidełko i polerowała go, gdy się zbliżałem do dojścia, przestała mi obciągać, musiała znać się na tym fachu i to nie od dziś.

- Teraz Marcinku, powiedz mi, czy chcesz, żeby Adrian przeleciał Ciebie jak szmatę? - zapytała się go.

- Oj tak ...