Od szantażu do miłości 24.
Data: 08.11.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
-" Szybki jesteś". -" Bo spragniony ciebie Aniu". -"Rozłóż wersalkę". -" Później,teraz chodź do mnie". _ i siadłem na krześle,a ona przysiadając mi na kolanach zdjęła podkoszulek,a ja rękoma obejmując ja za pupę i zacząłem ssać je sutki mówiąc; -" Jakie ty masz piękne cycki". -"Oszukujesz,bo niedawno mówiłeś,że mam ładny tyłek". -" Nie oszukuję bo i cycki, i pupę masz śliczne. Sam nie wiem co masz piękniejsze czy oczy,czy nosek,a może brodę,a może jednak szyję,a może prawy cycek,albo lewy,a może brzuszek". _ wymieniając te wszystkie części jej ciała od razu je całowałem i jak doszedłem do brzuszka to wzięła w ręce moją głowę i unosząc ją tak żeby spojrzeć w jej oczy powiedziała; -" Jesteś cholernie miły". _i zaczęła mnie całować z języczkiem i ze śliną,ja nie byłem dłużny a do tego ręce włożyłem w majtki i mocno zacząłem masować jej pośladki,aż poderwał nas dzwonek od telefonu bo na początku myśleliśmy,że ktoś dzwoni do drzwi,ale jak zabrzmiał drugi dzwonek to powiedziałem; -"Tylko niech to nie będzie Sławek z wiadomością,że zaraz będzie". _ ona stojąc już na przedpokoju przy telefonie powiedziała; -" Nie kracz,bo też tego bym nie chciała". _ i podniosła słuchawkę i od razu się uspokoiłem jak powiedziała; -" Co tam córuniu". _ i patrząc na nią za bardzo nie słuchałem co ona tam mówi tylko patrzyłem na jej prawie nagie ciało,bo majtki które miała tylko na sobie z tyłu były prawie do połowy opuszczone,ale jak się odwróciła twarzą do mnie to słyszałem jak powiedziała; -" ...
... Sylwuniu jak zauważę,że Krzysiek już jest to pójdę do niego i powiem mu". _ a po chwili dodała; -" Córeczko tylko z pociągu przychodź prosto do domu bo ojciec ma być dopiero przed 6 to nie będziemy mu mówić,że byłaś w Warszawie"._ a już na sam koniec ; -" Dobrze córuniu,pa". _ i po odłożeniu słuchawki wracając do pokoju spojrzała na zegarek i siadając mi z powrotem na kolanach powiedziała; -" Jest już prawie kwadrans po 12 i za 4 godziny musisz wyjść bo Sylwia będzie o 17 albo parę minut po". -" Tak bym chciał żebyś tak do mnie mówiła na pożegnanie,pa". -" Ale chyba nie teraz?". -" Teraz kochanie będziemy się kochać namiętnie". _ i zacząłem ściągać z niej majtki,ale że siedziała mi na kolanach to nie mogłem jej ściągnąć do końca,a więc wstała i sama je ściągnęła,a potem chciała pójść na wersalkę ale pociągnąłem ją z powrotem na swoje kolana a ona zdziwiona zapytała; -" Na krześle będziemy się kochać?". -" Tak kochanie i widzę,że jeszcze nie robiłaś tego na krześle". _ ale nie czekałem na jej odpowiedź tylko przygarnąłem ją bardziej do siebie i zaczęliśmy się obydwoje namiętnie całować a przy tym jedną ręką miętosiłem jej jeden cycek a drugą ręką pupę przejeżdżając niekiedy palcami po jej rowku,aż poczułem na nogach mokro po jej soczkach i wtedy w pozycji pół leżącej nabiłem ją na swoją sterczącą pałę aż zawyła; -" Aaaaauuu !!!". _ ja nic nie mówiłem tylko spojrzałem na nią i widząc,że ma zamknięte oczy i włożoną piąstkę do buzi chwyciłem ją za biodra i pomagałem jej w jeździe na ...