1. Garsoniera - Alina, cz. 5.


    Data: 09.11.2018, Kategorie: Inne, Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... więcej ciała niż to konieczne. Kusząco poruszała biodrami, zsuwając stringi. Potem rzuciła nimi w moją twarz. Złapałem. Mogłem założyć się o milion dolarów, że to nie jest jej pierwszy występ.
    
    – Na pamiątkę – mrugnąłem do niej i schowałem do kieszeni.
    
    Uśmiechnęła się prowokująco i powoli rozpinała bluzkę. W rytm muzyki odchyliła jedną połę bluzki, pokazując pierś i ponownie zakryła. To samo zrobiła z drugą połową bluzki. Odwróciła się, zdjęła bluzkę, przesuwając ją w dół ruchami w prawo i w lewo. Pokazała równo opalone plecy. Odwróciła się, wysoko trzymając bluzkę. Uśmiechała się z pewnością typową dla zwycięzcy rywalizacji. Otworzyła dłonie, równocześnie rozrzucając je w bok i bluzka opadła. Z dumą pokazywała piersi i lekko kręciła biodrami. Było na co się gapić! Piersi kołysały się. Czekała na owacje, więc przez chwilę klaskałem. Rozpinała spódniczkę. Znowu odwróciła się i trzymając ją w koniuszkach palców, powoli zsuwała. Kiedy odsłoniła całą pupę, nieco wypięła ją i pokręciła. Drobiąc w miejscu, odwróciła się do mnie i po chwili spódniczka zsunęła się do jej stóp. Wyszła z niej jedną stopą i stanęła w sporym rozkroku. Było sporo widać. Drugą stopę gwałtownie podniosła i spódniczka poleciała w moim kierunku. Złapałem ją i odłożyłem na bok. Kiedy spojrzałem, stała tyłem i poruszała się w rytm muzyki, pstrykając palcami. Nagle wyprostowała się i zamarła.
    
    Sądziłem, że to koniec występu i już chciałem klaskać, kiedy dziewczyna zaczęła płynnie rozsuwać nogi. Powoli ...
    ... pochyliła się i wypięła tyłek. Oparła dłonie na kolanach, odwróciła głowę i spojrzała na mnie z uśmiechem rozbawienia. Dłonie z kolan przeniosły się na pośladki. Cały czas uśmiechała się i patrzyła na mnie. Palce biegały po pośladkach aż w końcu zatrzymały się i zaczęły rozciągać pośladki, ułatwiając oglądanie pochwy. Prawa dłoń w końcu puściła pośladek i palec wskazujący zaczął błądzić po pochwie i na chwilę zanurzył się w niej. Kiedy wyszedł, lekko lśnił. Po chwili delektowania się tym widokiem, zanurzyła go w ustach i tam został. Alina wyprostowała się i z uśmiechem odwróciła do mnie. Stała swobodnie z jedną nogą nieco wysuniętą. Świetnie prezentowała się. Nie wyglądała na skrępowana. Raczej czekała na zasłużone pochwały.
    
    – Ale pończoch nie zdjęłaś – stwierdziłem z dezaprobatą. Uśmiech przygasł. Zaskoczyłem ją komentarzem. Ponownie zacząłem klaskać.
    
    *
    
    Po oklaskach podeszła do mnie. Nie zmieniłem pozycji. Patrzyła na mnie pytająco. Rozpiąłem spodnie, wyjąłem sterczącego penisa. Jej wzrok koncentrował się na moim kroczu.
    
    – Klękaj, suko – brzmiałem znacznie groźniej.
    
    Posłusznie wykonała polecenie, poddańczo patrzyła mi w oczy. Chyba lubiła ulegać zdecydowanym mężczyznom.
    
    – Na co czekasz? Liż.
    
    Prawie rzuciła się na penisa.
    
    Odchyliłem się, przymknąłem oczy, ręce rozłożyłem na oparciu kanapy. Wieczór naprawdę dobrze się zapowiadał.
    
    *
    
    Odmówiłem, kiedy chciała wziąć prysznic.
    
    – W domu się wykąpiesz, suko – podałem jej pudełko z chusteczkami. – Tym się ...
«1234...»