1. Labirynt Fauna. Wersja dla dorosłych. Cz. X Przeszłość. Przebłyski umysłów.


    Data: 10.11.2018, Autor: GokuBadBoy, Źródło: Lol24

    ... miecza.
    
    Myśli rozszarpywały jego umysł. Jak mógł przegrać? On, który nigdy nie przegrał nawet bitwy. Jak mógł w ciągu jednego uderzenia stracić całe Królestwo?
    
    Stary Centaur położył dłoń na jego ramieniu.
    
    Faun podniósł głowę, spoglądając na swego doradcę. Jednak jego wzrok był nieobecny. Wściekłość i bezsilność ścierały się w jego źrenicach.
    
    - Panie. – powtórzył. – Wycofajmy się. Wycofajmy się, póki masz jeszcze kim dowodzić.
    
    - Zabierz wszystkich do Groty Pradawnych. – rozkazał.
    
    Przetrzebieni mieszkańcy Mrocznej Krainy podążyli we wskazanym kierunku.
    
    Pierwszy rok po Mrocznej Szarży.
    
    Nad dawnym placem boju wznosił się monumentalny Labirynt. Budowla stanowiła nową siedzibę Fauna i Wyższych Bytów, ale również była pomnikiem, upamiętniającym wielką bitwę, jaką mieszkańcy Mrocznej Krainy wydali piekielnym pomiotom.
    
    Dziś mijała pierwsza rocznica od pamiętnego zwycięstwa, jednak nikt nie myślał świętować. Przez ostatnie pół wieku życie straciło wiele istnień. Jeszcze więcej poległo w ostatecznej walce z siłami Piekieł.
    
    Wiele kobiet straciło swych mężów, ojców, a nawet synów i wnuków.
    
    Populacja Mrocznych Bytów powoli zaczynała się odradzać.
    
    Wśród murów Labiryntu snuł się Czarny Przewodnik, doglądając wszystkiego przed wieczorną ucztą.
    
    - Pospieszcie się! – pokrzykiwał. – Wieczorem wszystko ma być dopięte na ostatni guzik.
    
    Czarny Przewodnik gardził istotami gorzej urodzonymi od niego. Uważał się za równego Bytom Absolutnym.
    
    - Uważaj! – ...
    ... warknął, gdy jeden z Pokraków, służących w przygotowaniach, wpadł na niego.
    
    - Przepraszam, Panie. – malec skulił się, kiedy Przewodnik go uderzył.
    
    Wśród Bytów obecnych w Labiryncie rozległy się szepty.
    
    - Ciekawe, że nie był taki odważny w czasie bitwy. – odezwał się jeden z Gryfów.
    
    - Nie przypominam sobie, by brał w niej udział. – wtórował mu inny.
    
    - Bo nie brał! – wtrącił się Stary Centaur. – Wolał w tym czasie ukrywać się z niewiastami.
    
    - Za to chętnie po bitwie pocieszał wdowy. – mruknął Byk, po czym splunął.
    
    Czarny Przewodnik obrócił się w kierunku, z którego dobiegały głosy. Część mieszkańców Labiryntu nie ukrywała swej nienawiści w stosunku do niego. Największą rzeszę wrogów miał wśród weteranów wojny z siłami Piekieł. Jednak większość wierzyła jego słowom, dając się mamić jadowi, wypływającemu z jego ust.
    
    - Wracać do pracy! – krzyknął w ich kierunku.
    
    - Nie zapominaj, że żaden z nas ci nie podlega. – odezwał się Stary Centaur, postępując kilka kroków naprzód. – Nie zapominaj również, jaka jest twoja rola.
    
    - Głupcy! – Czarny Przewodnik syknął przez zaciśnięte zęby, po czym oddalił się szybko.
    
    Drzwi do jego komnaty zatrzasnęły się z hukiem.
    
    - Jak oni śmią mi się przeciwstawiać?! – warczał sam do siebie. – Jestem Przewodnikiem!
    
    Cisnął krzesłem, roztrzaskując je o ścianę Labiryntu.
    
    Pukanie do drzwi komnaty, przerwało jego furię.
    
    - Wejść! – krzyknął.
    
    Drzwi otworzyły się i do komnaty weszła młoda dziewczyna.
    
    - Wzywałeś mnie, ...
«1234...7»