1. Biblioteka Morfeusza


    Data: 10.11.2018, Autor: Meggi, Źródło: Lol24

    ... obrazów.
    
    Przyciągnęłam go do siebie. Jego klatka piersiowa opadła się o moje stojące piersi, a usta przywarły do moich. Objęłam go nogami w pasie, doprowadzając tym do wejścia głębiej. Oboje na chwile znieruchomieliśmy, delektując się tym uczuciem. Nasze wargi muskały się wzajemnie, chwilami zapraszając do pocałunku języki. Jego leniwe z początku ruchy, stały się szybsze i mocniejsze. Moja cipka pochłaniała jego kutasa, czując go w środku każdą częścią. Biurko na którym leżałam, przesuwane jego stanowczymi pchnięciami zaczęło cicho popiskiwać. Nasze ciała dawały od siebie tyle, ile brały, lecz to wciąż było mało.. Każde z nas czuło, że ta droga już dobiega końca. Dążyliśmy ku spełnieniu, jednocześnie chcąc, by to trwało jak najdłużej. Moje ciało zaczęło drżeć, a wnętrze zalewała fala gorąca. Dusza spadała w otchłań rozkoszy, a z moich ust wydobywały się jęki spełnienia. Chwilę później poczułam w sobie okropną pustkę, a na brzuchu gorący płyn spływający strumyczkiem do pulsującej jeszcze cipki.
    
    Chwilę później, Mokrzy i spoceni leżeliśmy przytuleni do siebie na podłodze biblioteki, aż moje ciało ogarnął błogi sen.
    
    *
    
    -Meg!- próbowałam otworzyć oczy, lecz one, zaklejone niczym super glue, nie chciały współpracować.- Meggi, wstawaj, no. –mocniejsze szarpnięcie za ramie sprawiło, że momentalnie wybiłam się ze snu. – Młoda chce jeść, a ja jestem już spóźniony do pracy!- Słysząc to, wiedziałam już, że wróciłam. Wróciłam do mojego życia. A to co się wydarzyło to był jedynie piękny sen…
    
    Z pozdrowieniami dla mojego sennego kochanka..
«1234»