Utracona skromnosc - Julia - cz.2
Data: 11.11.2018,
Kategorie:
Inne,
Autor: N.N, Źródło: SexOpowiadania
... kolejny przedmiot. Nie duży, tępo zakończony i metaliczny oraz butelkę olejku. Rozlewa go najpierw na metalowym przedmiocie, potem na tobie.
- Co to?
- Nie wiesz?
- Nie – odpowiadasz
Wtedy sięga między twoje uda i zaczyna wsmarowywać olejek w twoją pupę. Odruchowo zaciskasz uda
- Nie bój się
- Nie robiłam tego jeszcze od tyłu
- Odpręż się, nie zrobię ci krzywdy. Zaufaj mi proszę
Po chwili znowu się odprężasz, a jego dłonie wędrują w dół twojego brzucha i pomiędzy uda. Wsuwa palec w twoją pupę, bawi się nią przez chwilę rozciągając twój odbyt, a potem wsuwa tam metalowy przedmiot i wciska go w ciebie.
Czujesz delikatny ból, ale ilość olejku sprawia, że jest on do zniesienia. Pomaga ci ułożyć uda i bierzesz w siebie metalowy przedmiot. Wtedy delikatnie klepie cię po pupie, a ty czujesz wypełnienie wewnątrz. Czujesz jego klapsy mocniej. Wtedy uderza kolejny raz, a ty odskakujesz w górę. Pęta na dłoniach nie pozwalają ci na to. Marek śmieje się i powtarza klaps.
Potem kolejny. Podtrzymuje zabawkę w twoim odbycie i klepie cię po raz kolejny. Patrzy tylko, ...
... jak się szarpiesz.
Wtedy puszcza i zbliża usta do twojej myszki. Nie wiesz co robi, ale po chwili czujesz przyjemne ciepło, jak pieści cię językiem. Trwa to chwilę, bo potem czujesz wibracje na swojej myszce.
Wtedy sięga po kolejną zabawkę. Krótka rączka i pęk sznurków zakończonych węzełkami.
Każde uderzenie lądujące na twojej kobiecości i piersiach jest bolesne, ale w inny i nieznany ci dotąd sposób.
Wzmacnia uderzenia, a ty już nawet nie odskakujesz, ale wczuwasz się w doznania bijące od twojego ciała. Wibrator wstrząsa tobą, a kolejne uderzenie pejcza tylko wzmaga doznanie. Twoje ciało przeszywa orgazm, najsilniejszy, jaki kiedykolwiek doznałaś. Wtedy cię puszcza.
Wychodzi z pokoju, pozostawiając cię nagą, na ciepłym łóżku. Samą ze swoimi doznaniami
*
Gdy wracasz na dół tego domku masz na sobie ciepły biały szlafrok. Wciąż masz na sobie czerwone pręgi od pejcza chodź minęło godzina albo więcej.
Siadasz obok Marka na sofie. On czeka na ciebie z kubkiem pełnym ciepłego grzańca.
Pijecie razem, a ty nie wiesz co powiedzieć.
Było dobrze, bardzo dobrze.