Mamuśka z ogłoszenia
Data: 06.05.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: sajmon, Źródło: Fikumiku
Wydarzyło się to za moich beztroskich studenckich czasów. Razem z kolegą wynajmowaliśmy kawalerkę 20 minut drogi od uczelni. Obaj pochodziliśmy z niewielkich miejscowości położonych jakieś 50 kilometrów od miasta i mimo że studiowaliśmy na różnych wydziałach wygodnie było nam wspólnie mieszkać. Wojtek był fajnym kumplem… ale któregoś dnia wróciłem późno do mieszkania i przyłapałem go jak przeglądał jakieś strony z gołymi babkami. Spłoszony szybko je wyłączył, ale zdążyłem zauważyć, że były to fotki ze starszymi kobietami, z mamuśkami. Uśmiechnąłem się tylko, ale obiecałem sobie że nie będę mu dokuczał. Na tyle jednak mnie zaintrygował, że na drugi dzień, jak poszedł na zajęcia odpaliłem jego komputer i przeszukałem historie, żeby zobaczyć, co oglądał. Dojrzałe-dating-coś tam. Portal z anonsami napalonych mamusiek. Mały zboczek! Pewnie tylko oglądał, ale co to za hobby kiedy po uczelni chodzi tyle świetnych dziewczyn! Nie bardzo mogłem zrozumieć. Kliknąłem na stronę, która widać najczęściej była przez Wojtka otwierana, bo w pasku podpowiedzi przeglądarki wyświetlała się na pierwszym miejscu. „Dora50. Jestem zadbaną, ale zapracowana rozwódką. Praca na kierowniczym stanowisku w dużej firmie zajmuje mi dużo czasu, ale lubię ruch na świeżym powietrzu i marzy mi się jazda na motorze. W moim wieku niewiele oczekuje od życia. Chciałabym po prostu miło spędzić po pracy czas z kimś na poziomie. Nie liczę na wiele: niezobowiązujący flirt i kulturalne towarzystwo.” Rozwinąłem profil, ...
... ale nie mając swojego konta miałem ograniczony dostęp. Zdjęcia się otwierały, ale twarz osoby zamazana była pikselami. Poza tym zakładka z rozbieranymi zdjęciami dostępna była tylko dla posiadaczy konta VIP. Otworzyłem to co się dało. Wyskoczyły cztery zdjęcia. Wpatrzyłem się w monitor. Pierwsze: pewnie z jakiegoś wesela, ładna turkusowa sukienka powyżej kolan, zgrabne nogi, buty na szpilce, biodra za szerokie, talia za szeroka, ale dekolt niezły. „Ma czym oddychać” – pomyślałem. Drugie zdjęcie z ogrodowego grilla, Dora50 na leżaczku, w szortach, noga na nogę, nogi nie powiem długie i zgrabne, ale oponki tłuszczu, w które fałduje się niebieski t-shirt średnie. Trzecie i czwarte zrobione komórką z ręki: portret blondynki o długich prostych włosach i ukośnie przyciętej grzywce. Twarz w pikselach… Coś mnie nagle tknęło. Czy ja czasem nie znałem skądś tej kobiety? Przeleciałem raz jeszcze wszystkie zdjęcia. „Dałbym sobie głowę uciąć, że skądś ją znam” – pomyślałem czując, że serce zaczyna mi szybciej bić. I zrobiłem coś, o co nigdy bym siebie nie podejrzewał. Założyłem konto na Dojrzałe-dating-coś tam. Uzyskanie dostępu kosztowało dwie dychy, ale stwierdziłem, że muszę to zrobić. Jeszcze czekanie na aktywacje i z wypiekami dorwałem się do profilu Dora50. „Dorota. Lat 54.” – odsłaniały się kolejne niewiadome – „O kurcze, jest z moich okolic!” – niemalże krzyknąłem widząc miejsce jej zamieszkania. Przeszedłem do zakładki ze zdjęciami. Oczywiście VIPowskich nie dało się otworzyć – to ...