Mamuśka z ogłoszenia
Data: 06.05.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: sajmon, Źródło: Fikumiku
... kosztowało 80 zeta, otworzyłem więc te, które już znałem. Tym razem twarz nie była już zamazana. Ze zdjęć spoglądała na mnie zamyślona blondynka, o nieco zaokrąglonej, ale ładnej twarzy, której nie dałbym więcej niż 40 lat. Twarzy zadbanej o rysach nieco wyostrzonych przez wiek, ale bez szpecących zmarszczek. Spod pomalowanych na czarno długich rzęs spoglądały na mnie znajome oczy. Tak jest; poznałem panią Dorotę. Pani Dorota była matka Wojtka! Byłem w domu Wojtka kilka razy. Mieszkaliśmy w sąsiednich miejscowościach i odwiedzałem go czasem jak wracaliśmy z górskich wycieczek. Ze dwa razy Wojtek zaprosił mnie na kolację. Jego mama zrobiła pizzę. Pamiętam ze była bardzo miła, choć mówiła niewiele. Zajmowała się swoimi rzeczami. Była wysoka, prawie jak Wojtek, który niewiele był ode mnie niższy. Wyglądała energicznie i całkiem młodo, choć jak zapamiętałem figurę miała niespecjalną: duży tyłek, widoczny brzuszek, duży biust. Typowa mamuśka. Była od dawna rozwiedziona i mieszkała z samym Wojtkiem w dużym domu. „Co za zboczeniec! Żeby własna matkę śledzić! Ciekawe czy ma konto VIP” Kliknąłem jeszcze raz na zakładkę z odważniejszymi zdjęciami., ale nie otworzyła się. „Musze to sprawdzić!” – pomyślałem, czując że od środka rozsadza mnie podniecenie. Nie było mi łatwo na studiach. Nie pracowałem, utrzymując się z kieszonkowego. Ale nie poskąpiłem tych 80 zł i wykupiłem pakiet VIP. Oczekiwanie na aktywację, bijące serce… i znów byłem na jej profilu. W zakładce VIP byłe niestety ...
... tylko dwa zdjęcia, kiepskiej jakości, zrobione komórka z własnej reki i do tego nierozebrane. Na jednym Dora50 ukazująca z góry swój obfity dekolt po rozpięciu kilku guzików od białej koszuli. Na drugim podobne ujecie tylko w ciemnym pokoju i w czymś w rodzaju erotycznej bielizny. Wyobraziłem sobie nagle Wojtka śliniącego się na widok tych zdjęć przed własnym komputerem i zawstydziłem się. Ja przecież nie byłem taki jak Wojtek. Nie miałem co prawda dziewczyny, ale kilka już zaliczyłem. Impreza, drinki, dobra nawijka i kilka lalek znalazło się na fotelu samochodu, albo w dyskotekowej łazience. Ile ich było: raz, dwa, trzy… Wszystko to jednak tylko szybkie jednorazowe numerki. A seks… za każdym razem szybki, nerwowy po prostu kiepski! Zero erotyzmu ani fantazji. I nagle zapragnąłem wielkiej seksualnej przygody ze starsza doświadczoną babką!. Spojrzałem na Dorę50 czując jak podniecenie rozrywa mi rozporek. Cała noc męczyłem się z mieszanymi uczuciami. To pożądanie było jakieś chore… ale dlatego tak podniecało! Rano postanowiłem że uzupełnię swój profil i zagadam do Dory50. Napisałem kilka bzdur i wrzuciłem dwa zdjęcia, takie żeby za bardzo nie mogła mnie skojarzyć. Teraz musiałem wymyślić jakąś nawijkę. Ale co mogłem napisać kobiecie starszej ode mnie o 30 lat?. Wspiąłem się na wyżyny własnego pisarstwa i zagadałem jak najlepiej potrafiłem. Następnego dnia dostałem upragniona odpowiedź. Nie chodziło mi o internetowy flirt. Ale sama myśl że ta babka się mną zainteresowała zaspokoiła ...