1. Olivia, Victoria - cz. IV


    Data: 07.12.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: franko/domestico, Źródło: Fikumiku

    ... ją kochać? – Robert poważnie spojrzał na małą i oględnie odpowiedział: - Olivio, Victoria jest nie tylko ładna, ale i mądra. Ma też pewnie swojego chłopaka, więc taki staruszek jak ja, muszę bardzo uważać, aby nie zakochać się w młodej dziewczynie, takiej jak Victoria. – Olivia wiedzieć, że Victoria nie mieć chłopaka – odpowiedziała mała i ciągnęła dalej; – Ja widzieć, że ty jej podobać! Robertowi pochlebiły trochę słowa Olivii, ale nie dając tego po sobie poznać, chciał przerwać dalszą rozmowę na ten temat. – Olivio, to tylko tobie tak się wydaje – powiedział i wsiedli do samochodu. Podjechali do Carrefoura, Robert wziął wózek i zaczęli przesuwać się wzdłuż regałów, wybierając potrzebne artykuły. Od czasu do czasu pytał o zdanie Olivii, co do danego artykułu, a także prosił ją, aby sama wybrała coś do jedzenia, coś, co lubi ona i Victoria. W niedługim czasie wózek zapełnił się niemal do pełna. Uznali oboje, że chyba jak na jeden zakup, będzie dość. Olivia wybierając sama czy wkładając do wózka wskazane przez Roberta artykuły, cieszyła się jak małe dziecko. Podeszli do kasy i Robert dołożył do wózka parę reklamówek, do których pakowali policzone przez kasjerkę artykuły. Robert zapłacił kartą i podziękowawszy kasjerce, objuczeni siatkami, ruszyli z powrotem do samochodu. Po powrocie do domu Robert zauważył, że Victorii nigdzie nie ma, więc uznał, że pewnie bierze kąpiel w łazience. Złożyli zakupy w kuchni i zaczął wypakowywać poszczególne artykuły, wkładając je do szafek, ...
    ... lodówki lub odkładając osobno rzeczy i artykuły wybrane przez Oliwię, jak ciastka, czekoladki, żelki itp. Po chwili usłyszał, jak ktoś schodzi po schodach. Wyszedł z kuchni i zobaczył Victorię owiniętą dużym ręcznikiem, z turbanem z ręcznika na głowie. Odświeżona, wyglądała dziewczęco i nad wyraz ponętnie. Przez chwilę zatrzymała się na schodach, burząc spokój Roberta. Widząc, jakie wrażenie zrobiła na Robercie, skwitowała to uśmieszkiem zadowolenia. Olivia też wyszła z kuchni i widząc Victorię oraz zauroczenie Roberta, zwróciła się do niego; - Wujku, a Victoria może wybrać ubranie z twoja garderoba? – zapytała. – Oczywiście, idź z nią i pokaż jej to, co jest w komodzie, może coś wybierze na siebie -odpowiedział. Victoria, w dalszym ciągu w ręczniku, zwróciła się do Roberta: - O jakich ciuchach mówi Olivia, Robercie? – Słuchaj, moja była partnerka zostawiła w komodzie parę rzeczy i od półtora roku leżą nie używane, tak, że o nich zapomniałem. Jeżeli będzie coś na ciebie pasowało, to możesz sobie wziąć, a resztę wyrzucę do śmieci – powiedział, z zainteresowaniem obserwując jej długie wysmukłe nogi. Zarumieniła się lecz nie spuściła spojrzenia, wpatrując się w niego i z zadowoleniem oblizując wargi. – Wyraźnie mnie kokietuje – pomyślał i dalej prowadził swoją obserwację jej ciała. W końcu, Olivia pociągnęła ją za rękę; – Chodź, ty zobaczyć ubranie! – powiedziała do Victorii. Kiedy odeszły, skończył wypakowywanie produktów, wyszedł na górę i wszedł do łazienki. Wyczuł zapach, ...
«1...345...18»