197siedem (3)
Data: 11.12.2018,
Kategorie:
Lesbijki
Pierwszy raz
Autor: monikajastrzebska, Źródło: xHamster
... spojrzała na Jolę. – Nadal nie spełniona.
– Nie martw się, każdy ma taką niespełnioną miłość. Ty przynajmniej masz jeszcze nadzieję, ja już nie. Doczekasz się.
– A ty się na mnie nie patrz. – Jola skierowała te słowa do Ani. Dorotka pytała, co u ciebie, więc jej powiedziałam. A ty z kolei – to było w kierunku Dorotki – przestań się roztkliwiać. Ktoś by pomyślał, że jesteś taka romantyczna. Po pierwszym kieliszku płaczesz, a po trzecim szalejesz. Cicha woda.
– Ja szaleję?
– Mam ci przypomnieć Ewę?
– Ewę? Mój Boże, to było wieki temu. – broniła się Dorotka.
– Niecały rok, żeby być precyzyjnym.
Siedziały u Joli w pokoju i od ponad godziny plotkowały o wszystkim. Dopiero teraz za sprawą Dorotki, dyskusja zeszła na tematy bardziej osobiste.
– Mogę wiedzieć o jakiej Ewie mówicie? – dopytywała się Ania.
– Ty jej powiedz. – Dorotka się podniosła. Powiedziałaś, że po trzecim się rozkręcam, więc potrzebuję jeszcze trochę, żeby wpaść w trans. I ruszyła w stronę barku.
– Lepiej żebyś tu była. – rzuciła za nią Jola. – Potem powiesz, że coś pokręciłam.
– Nic takiego nie powiem, ale nie pomijaj swojej roli. Bo wtedy nie tylko ja się rozkręciłam. To od ciebie się wszystko zaczęło.
– Dowiem się wreszcie o co chodzi? – Ania zaczęła tracić cierpliwość.
– To była naprawdę niezła historia. – zaczęła Jola. – Dorotka mieszka w Michałowicach. Tego ci jeszcze nie mówiłam prawda? Mają tam z mężem dom, taki stary poniemiecki, po jego rodzicach, którzy już nie ...
... żyją. Darek, mąż Dorotki, miał wyjechać na tydzień na delegację gdzieś w Polskę i Dorotka zaprosiła mnie na noc. Zaplanowałyśmy tę imprezę już dwa miesiące naprzód, od kiedy było wiadomo, że jego nie będzie. W międzyczasie napatoczył się Michał, kuzyn Darka. Młodszy od Dorotki o dziesięć lat. Ona mówi, że z nim nigdy nic nie miała, ale diabli ją wiedzą, może zresztą rzeczywiście nie.
– Nie miała, nie miała. – Dorotka była już z powrotem z pełną szklanką.
– Grunt, że ten Michał lubił Dorotkę i często u niej przesiadywał. Może jeszcze teraz tego nie widać, bo Dorotka się ciągle przed tobą kryguje – spojrzała wymownie na Dorotkę. – Ale ona jest luźna i Michał mógł z nią o wszystkim pogadać, nie musiał się z niczym kryć i krępować. I któregoś dnia zapytał, czy mógłby kiedyś przyprowadzić do niej swoją dziewczynę, bo w domu to nie ma jak, a on chciałby coś z nią spróbować. Tak było prawda?
– Dokładnie. – potwierdziła Dorotka.
– To było zanim jeszcze myśmy się umówiły na tę wspólną imprezę. Czas mijał, no i pech chciał, że właśnie na tydzień przed wyjazdem Darka Michał przychodzi do Dorotki i mówi, że Ewa – ta jego dziewczyna – coś tam naopowiadała rodzicom i w końcu do niego przyjedzie. Tak więc Michał miał po raz pierwszy przyprowadzić tam swoją dziewczynę i ona miała zostać na noc. Dorotka nie miała jak odmówić, przecież mu to obiecała. Odstąpiła im nawet swój pokój. Mówi do mnie „Nie martw się. Mamy i tak dla siebie kawał chałupy i damy sobie radę.” Michał przygotowywał ...