197siedem (3)
Data: 11.12.2018,
Kategorie:
Lesbijki
Pierwszy raz
Autor: monikajastrzebska, Źródło: xHamster
... dla siebie. Tylko dla siebie. Jest tak słodka, jak sobie ją wymyśliłam i wyobraziłam. Wiem, jak smakuje każdy zakamarek jej ciała. Kocham ją.
(12 lutego 1977, sobota, po południu)
Przykazanie mówi: „Nie pożądaj żony bliźniego swego”. A więc jeśli to nie jest żona, i jeśli ta nie-żona nie jest też bliźniego, ani swego ani niczyjego innego, to chyba można ją pożądać?. Jola tylko się śmiała, jak ją o to zapytałam. Powiedziała, żebym się z tym zwróciła do księdza, i przy okazji napomknęła coś o tym, jak się ma „łożenie” w „swoim łożu” z „cudzołożeniem”. I żebym podkreśliła, że chodzi mi o zdanie Boga w tej sprawie, a nie o opinię księdza.
Potem spytała, czy coś się dzieje w mojej sprawie. Co jej miałam powiedzieć, że dalej nic? Zrobiło mi się smutno...
Teraz czekam, aż Jola wróci z jakiegoś spotkania. Dzisiaj wieczór spędzimy razem. Przygotowałam kanapki.
– A Dorotkę to ty od dawna znasz, prawda?
– Wystarczająco, a co ty tak nagle z tą Dorotką? Masz na nią ochotę? Jeśli tak, to powiedz, zaproszę ją kiedyś. Dorotka jest otwarta i wiem, że ty się jej podobasz, na pewno się dogadacie.
– Co to znaczy: „na pewno się dogadacie”? Bawisz się w swatkę? – Ania była poirytowana. – Ty mi wystarczasz. Nie potrzebuję do szczęścia Dorotki. Ale głupio mi, że przeze mnie odstawiłaś ją kompletnie na bok. Zresztą inne dziewczyny też.
– Nie martw się o inne dziewczyny. One po prostu bywają w moim życiu. Ale fakt – pomyślała chwilę – z Dorotką zawsze było inaczej. Muszę ...
... chyba z nią pogadać.
– A po co gadać? Po co komplikować życie? Zaproś ją do siebie, tak jak to robiłaś już wiele razy i po wszystkim.
– No i co? Zamknę się z nią w pokoju, a ty zostaniesz sama? Wymyśl coś lepszego.
– No to zaproś jeszcze jakąś panienkę oprócz Dorotki, to się podzielimy.
– Mam nadzieję, że nie mówisz tego poważnie – Jola spojrzała na Anię z niepokojem. – W przeciwnym wypadku będę się musiała przyznać sama przed sobą, że jeżeli o ciebie chodzi, to poniosłam kompletną porażkę pedagogiczną.
– Pedagogiczną? – Ania nie kryła rozbawienia. – A od kiedy to pedagog sypia ze swoją wychowanką?
– No właśnie. Coś jest nie tak. – zasępiła się Jola.
– Nie kombinuj, tylko zaproś Dorotkę. Przecież na mój widok nie ucieknie. Mam nadzieję. – Ania dodała po chwili. – Posiedzimy godzinkę razem, pogadamy. A ja przeżyję jedną noc bez ciebie. Przez ostatnie miesiące w myślach nauczyłam się tobą dzielić z twoimi dziewczynami. Czas na praktykę. Dorotka będzie pierwsza, dla której zrezygnuję z nocy z tobą. Myślę, że od tego ciebie nie ubędzie.
(4 marca 1977, piątek, po południu)
Jutro wolna sobota. Przed nami dwa dni leniuchowania. Jola powinna być w domu około piątej, a wieczorem przychodzi Dorotka. Dzisiaj pierwsza od dawna noc, którą spędzę sama.
– A jak twoja miłość, nadal niespełniona? – chciała wiedzieć Dorotka.
– Moja miłość? – Ania była kompletnie zaskoczona.
– Monika? Mam rację? Czy coś pokręciłam?
– Nie, nie pokręciłaś. – Ania wymownie ...