1. Magda jedzie do sanatorium


    Data: 16.07.2022, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Erom58, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... odciągnął go ode mnie;
    -Starczy, już pukali do drzwi- powiedział zniecierpliwionym tonem.
    -A ty wkładaj na dupę gacie i zmykaj stąd. Milo było cię dymać, suczko. Zapraszam na następny raz.-
    Szybko wytarłam papierową chusteczką wypływjącą mi  z dupy spermę i błyskawicznie się ubrałam. Na odchodne dostałam strzała w pośladek od łapy Wiesława.
    -Niezła z ciebie dupa, choć trochę przechodzona -
    Nie odpowiedziałam i szybko wyszłam. "To było dobre, oj dobre" pomyślałam  i skierowałam się do sali tanecznej. Dupsko mnie bolało jeszcze następnego dnia, ale warto było.
    Następne dni mijały spokojnie, zabiegi i wieczorne tańce stanowiły stałe punkty mojej aktywności. Któregoś dnia z samego rana, idąc na śniadanie, zostałam zaczepiona przez młodą śliczną recepcjonistkę. Przekazała mi informację z sekretariatu, że mam się zgłosić do samego dyrektora sanatorium. I to teraz jeszcze przed śniadaniem. Skierowałam się do części administracyjnej sanatorium. "O co chodzi, może chcą mi dać jedynkę, albo co".
    Zapukałam  i weszłam do sekretariatu. Za biurkiem siedziała brunetka w wieku mniej więcej trzydziestu lat. Miała ładną twarz ze starannie zrobionym makijażem. Zeskanowała moja sylwetkę swoimi dużymi zielonymi oczami. Gdy się przedstawiłam na jej wydatnych ustach wykwitł leciutki uśmieszek. Wstała za biurka i skierowała się do drzwi gabinetu. Uchyliła je i przez chwilę rozmawiała ze swoim zapewne szefem. Miło się uśmiechnęła i zaprosiła mnie do środka. Gdy weszłam do obszernego ...
    ... pomieszczenia usłyszałam za plecami zamykane drwi. Omiotłam wzrokiem duży gabinet i zauważyłam pod jednym z okien biurko i za nim wielkiego brodatego mężczyznę. Na moje "dzień dobry" wskazał jedynie zapraszającym gestem  krzesło stojące przed biurkiem. Gdy podchodziłam do krzesła czułam na sobie wnikliwe spojrzenie mężczyzny. 
    Gdy usiadłam, uważnie przyglądając mi się, odezwał się:
    - Pani jest u nas pierwszy raz, prawda?"-
    -Tak, panie dyrektorze i bardzo sobie chwale pobyt tutaj- przymilnie odpowiedziałam.
    -A ja mam nadzieję, że po raz ostatni-
    -Słucham? Chyba się przesłyszałam - "Co za chamska odzywka" pomyślałam.
    -Nie, szanowna pani. Szanowna- parsknął śmiechem. Rozłożył się wygodnie w fotelu i spojrzał na mnie kpiąco.
    - Jak zapewne pani wie,  sanatorium to jest ośrodek leczniczy i rehabilitacyjny a nie burdel czy inny dom schadzek.-
    Spojrzałam na niego zaskoczona i zdezorientowana, nie wiedząc dokąd zmierza.
    - Pani zachowanie w trakcie turnusu jest karygodne, późne powroty wieczorami do pokoju, pijaństwo i co najgorsze dopuszczanie się aktów seksualnych na naszym terenie, a nawet w miejscach publicznych- niemal wypluj z siebie te słowa.
    Siedziałam jak sparaliżowana. Byłam w ciężkim szoku.
    - Pani zachowanie, biorąc pod uwagę zwłaszcza pani wiek jest nie do zaakceptowania przez kierownictwo sanatorium i jesteśmy blisko podjęcia decyzji o wydaleniu pani z sanatorium w trybie natychmiastowym i dodatkowo z wilczym biletem. Oznacza to, że nie otrzyma Pani skierowania do żadnego ...
«12...101112...20»