Mokre marzenie Thomasa
Data: 21.12.2018,
Autor: Princesska, Źródło: Lol24
Uwaga! Wulgaryzmy, dość mocna perwersja, młodszy facet z dużo starszym facetem. Zostaliście ostrzeżeni, moi mili. :P Kto nie trawi, niech ucieka. ;)
Czyli alternatywna wersja świata, znanego z cyklu "Więzień Labiryntu".
W którym Pan Janson, pseudonim "Szczur", jest ojcem Newtona. :P
***
Thomas oberwował z rosnącą ciekawością, jak ojciec jego najlepszego kumploszczaka ze szkoły, myje swoje lśniące w kalifornijskim słońcu auto...
Newt nie mógł się powstrzymać od pogardliwego prychnięcia.
- Widzisz go? Normalnie nie wierzę...Pucuje ferrari w pieprzonym garniaku! Kto normalny tak robi? Kurwa, niech się weźmie i ożeni z tą bryką...
Niższy nastolatek uśmiechał się tylko, sam do siebie.
Nie powiedział przjacielowi, że te białe ferrari 458 bardzo mu się podoba...Ani tego, że jego właściciel, ojciec Newtona, też.
A blondas kontynuował.
- On je kocha. Nikomu nie pozwala go dotknąć, nawet mnie! Dupek.
- Czemu? Doskonale go rozumiem, też bym ci nie dał takiej boskiej furki do łap. Nie dałbym ci nawet potrzymać kierownicy...Niszczysz wszystko czego się dotkniesz.
Thomas wybuchnął śmiechem, gdy Newton próbował zabić go wzrokiem.
- Ty zdrajco, po czyjej jesteś stronie?! Wiesz co? Czasami cię nienawidzę. Serio.
- Też cię kocham.
Blondas pokazał mu język.
- Jak mały bachor...- wymamrotał Tommy, wgapiając się znowu w ojca swego przyjaciela.
- Sorki Newt, po prostu muszę to powiedzieć, bo wybuchnę...Twój staruszek jest niezłą dupą. Mógłbym go ...
... pierdolić każdego dnia, o każdej porze...
Nie mogąc uwierzyć własnym uszom, wykrzywiając twarz w grymasie pewnej odrazy, jego kumpel zapytał:
- Coś ty powiedział?
- Słyszałeś. A ja nie lubię się powtarzać.
Blondyn lekko trzepnął go w policzek.
- Weż ty się lepiej zaamknij...Nie chce mi się słuchać o twoich fantazjach z moim tatą w roli głównej.
Nic z tego, Thomas zbyt dobrze się bawił. Złapał kolegę za rękę, i bez pytania o zgodę wsadził sobie w usta jego kciuk, i zaczął lubieżnie ssać.
- Kurwa, jesteś obrzydliwy.
- Chciałbym wziąć jego fiuta w usta i wyssać...
- Bleee, ty pieprzony mały zboku! To mój tata. - Newt skrzywił się.
-...ssać i ssać...Myślę że byłoby zajebiście.
- Naprawdę, jeśli zaraz nie zatkasz mordy...
W odpowiedzi Thomas głośno siorbnął i mlasnął, a potem wybuchnął niepohamowanym śmiechem.
-...to Cię zabiję!
***
Jak w każdy weekend tego lata, Thomas spał w domu Newtona. Ale po raz pierwszy, coś się zmieniło...
Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu nie mógł zasnąć.
Zmęczony, wyszedł z sypialni; i nie zapalając światła przeszedł przez korytarz. Potem zszedł na dół po schodach, starając się nie robić hałasu. Ponieważ mocno burczało mu w brzuchu z głodu, miał zamiar zrobić sobie kanapkę z masłem orzechowym, a na to kapnąć sporą kałużą keczapu.
"Newcik wyrzygał by taką dziwną breję, sto procent." - pomyślał i uśmiechnął się pod nosem.
Ale nie on.
Thomas kochał niezwykłe połączenia. Każdego rodzaju...
- O, ...